XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

90 pracowników trafiło do szpitali po zatruciu tlenkiem węgla

90 pracowników trafiło do szpitali po zatruciu tlenkiem węgla
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

90 pracowników Warmińskich Zakładów Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego w Kwidzynie trafiło do szpitali z powodu zatrucia czadem; nie ma zagrożenia ich życia - podał rzecznik wojewody pomorskiego Roman Nowak. Prokuratura wszczęła śledztwo, które wyjaśni przyczyny zdarzenia.

"Bezpośrednio po wypadku do miejscowego szpitala przewieziono 68 osób, które poddane zostały badaniom. Indywidualnie do szpitala zgłosiły się 22 osoby. Większość uskarżała się na bóle głowy. Stan wszystkich poszkodowanych ulega poprawie, nie ma zagrożenia dla życia" - poinformował rzecznik wojewody.

Część poszkodowanych przetransportowano do szpitali: w Iławie (8 osób), Grudziądzu (20), Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni (2), Prabutach (4), Sztumie (4), Starogardzie Gd. (7), Malborku (13). W szpitalu w Kwidzynie pozostały 32 osoby.

Nowak poinformował, że część pacjentów została już wypisana ze szpitali, a większość wróci do swoich domów we wtorek w godzinach popołudniowych lub wieczornych.

Poszkodowani zostali wszyscy pracownicy nocnej zmiany. Do zdarzenia doszło po godz. 2 w nocy.

Dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kwidzynie, st. ogniomistrz Sławomir Kłosiński poinformował we wtorek rano PAP, że przyczyną zatrucia były prawdopodobnie spaliny z wózków widłowych używanych w hali. Powiedział, że poszkodowani uskarżali się na bóle głowy i nudności. Strażacy na początku akcji stwierdzili w hali stężenie tlenku węgla na poziomie 225 ppm. Dopuszczalne stężenie tlenku węgla wynosi 26 ppm, a chwilowe dopuszczalne stężenie tlenku węgla to 158 ppm.

Szef Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie Piotr Jankowski poinformował PAP, że wszczęte zostało śledztwo dotyczące narażenia życia lub zdrowia wielu osób w wyniku rozprzestrzenienia substancji trujących. Za przestępstwo to grozi od roku do 10 lat więzienia.

Jankowski powiedział, że już wstępne oględziny miejsca zdarzenia wykazały wiele nieprawidłowości.

"Trzy wózki widłowe, które wyglądają jak z epoki późnego Gierka, są zasilane gazem propan butan, gdy tymczasem - co już udało się ustalić - Sanepid nakazał wcześniej, aby były napędzane przez akumulatory. Poza tym, w hali, gdzie temperatura powietrza ma minus 20 stopni Celsjusza, stan wentylacji jest bardzo zły" - ocenił prokurator.

Powiedział też, że wszyscy pokrzywdzeni muszą być przesłuchani. "Przesłuchanie obejmie też oczywiście kierownictwo zakładu i osoby odpowiedzialne za jego funkcjonowanie" - dodał.

Do godz. 10 hala zakładu była wyłączona z użytku, trwało jej wietrzenie i monitorowanie poziomu tlenku węgla.

Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie Bożena Schab powiedziała PAP, że rano "było jeszcze tak duże stężenie tlenku węgla, że policjanci nie mogli wejść do środka i wykonywać swoich czynności".

Pełnomocnik zarządu spółki Pamapol S.A., która jest właścicielem zakładów w Kwidzynie, Marcin Anaszewicz powiedział po południu PAP, że informacja o wznowieniu produkcji (wstrzymanej we wtorek - PAP) może być podana w środę około południa. "Spółka jest zainteresowana jak najszybszym wznowieniem produkcji, ale musimy robić to wszystko zgodnie z decyzjami określonych służb prowadzących czynności na terenie zakładów" - dodał. "Inspekcja pracy, prokuratura i policja prowadzą postępowania sprawdzające i dopiero jak zakończą swoje działania, to możliwe będzie wznowienie produkcji i wtedy niezwłocznie to zrobimy" - wyjaśnił.

Poproszony o komentarz w sprawie nieprawidłowości stwierdzonych na terenie zakładów przez prokuraturę powiedział, że "dziś komentowanie właściwie faktów medialnych jest trudne i ciężko się do nich odnosić". Podkreślił, że "dla spółki kluczowe będą protokoły sporządzane przez Inspekcję Pracy, prokuraturę, policję i sanepid, bo dopiero w tych dokumentach będą faktyczne przyczyny zdarzenia".

Podkreślił, że "dla spółki najważniejsze jest to, że do środy w szpitalach pozostanie tylko 24, spośród 93 hospitalizowanych pracowników". "Z informacji, które mamy, wynika, że w środę szpitale powinni opuścić pozostali pracownicy" - dodał.

W kwidzyńskich Zakładach Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego pracuje ok. 300 osób. Zakłady na swej stronie internetowej informują, że są największym w kraju producentem groszku zielonego, który stanowi główny produkt wśród wytwarzanych w zakładzie mrożonek i konserw.(PAP)
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: 90 pracowników trafiło do szpitali po zatruciu tlenkiem węgla

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!