Pracodawcy łamią zasady i stosują negatywne praktyki w stosunku do swoich pracowników. Tak twierdzi aż 36% badanych przez firmę Work Servis. Jak mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl Dyrektor Działu Rozwoju Rynków Work Servis Krzysztof Inglot, najczęściej pracownicy skarżą się na nierozliczanie nadgodzin i łamanie zasad BHP, a najrzadziej - nieopłacanie składek ZUS i znaczne opóźnienia wypłat.
Jeśli chodzi o zatrudnionych na umowę o dzieło lub zlecenia, to pracownicy skarżą się najczęściej na nierozliczanie nadgodzin (22%). Pracownicy zatrudnieni na etacie narzekają na dyskryminację w miejscu pracy oraz mobbing (15%). Samozatrudnieni najczęściej dostają po prostu wypłatę „pod Stołem” (14%)
– Jeśli spojrzymy na wykształcenie respondentów, to pracownicy posiadający wykształcenie zawodowe częściej niż pozostali dostrzegają praktyki „zatrudniania na czarno” (15%). Na łamanie zasad BHP i narażanie zdrowia w miejscu pracy zdecydowanie najczęściej wskazują osoby, które ukończyły edukację na poziomie podstawowym (24%) – mówi Krzysztof Inglot.
Równouprawnienie w łamaniu przepisów
76% badanych uważa, że w ich miejscu pracy kobiety i mężczyźni mają takie same możliwości rozwoju kariery. Przeciwnego zdania jest mniej niż 1/5 pracowników.
- Co ciekawe i warto to podkreślić, to mężczyźni częściej niż kobiety uważają, że w ich miejscu pracy kobiety i mężczyźni nie mają zapewnionych równych szans rozwoju kariery zawodowej (odpowiednio 21% i 13%) – podkreśla Krzysztof Inglot.
Czego oczekują pracownicy od swoich pracodawców
- Pracownicy oczekują przede wszystkim tak zwanej przejrzystości, to są kwestie związane z przejrzystą ścieżką podnoszenia kompetencji. Później oczekują jasnej i przejrzystej kontroli czasu pracy oraz zrozumiałej polityki personalnej– dodaje Inglot.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Aż w jednej trzeciej firm łamane są prawa pracowników