95 milionów złotych przychodu, blisko 19-procentowy wzrost obrotów i prawie 5-procentowy wzrost ogólnych wyników - z takimi danymi weszła w 2014 rok firma City Security. Zdaniem jej prezesów bieżący rok może być okresem dalszego dynamicznego rozwoju, zaś dla całego rynku usług ochrony w Polsce stać się może czasem gruntownego przełomu.
- Aby dalej się rozwijać i zdobywać nowe kontrakty, zdecydowaliśmy się na podjęcie działań, które mogą znacząco wpłynąć na całą branżę nie tylko w Polsce, ale w całym regionie Europy Środkowej - mówi Beniamin Krasicki, prezes City Security.
We wrześniu 2013 roku firma utworzyła międzynarodową grupę. Terenem jej działania jest region Europy Środkowej. Partnerem w tym przedsięwzięciu został lider czeskiego rynku usług ochrony - M2C (Mark Two Corporation) działający także w Bułgarii, Turcji, na Słowacji
i na Węgrzech. Powstała w ten sposób grupa przyjęła nazwę M2.CS.
- Dzięki temu, realizujemy dwa cele: możemy obsługiwać dużych, sieciowych klientów (np. centra handlowe, biurowe i logistyczne) we wszystkich krajach regionu gdzie działają, a dodatkowo wprowadzać nowe, wysokie standardy działania, znane już chociażby u naszych sąsiadów także na trudnym polskim rynku - dodaje Beniamin Krasicki.
City Security zaczęła niemal zaraz po utworzeniu nowej grupy obsługiwać kilku dużych międzynarodowych klientów, a do swojej pracy wprowadziła nowe reguły takie jak przygotowanie się do obsługi danego obiektu nawet z miesięcznym wyprzedzeniem lub krótsze dyżury personelu liniowego. Dziś firma zapewnia bezpieczeństwo między innymi 67 dużych obiektów handlowych, 100 biurowych i logistycznych, jak również 14 budynków i terenów należących do sektora publicznego.
- W minionym roku rozpoczęliśmy realizację 138 nowych kontraktów. Obecnie, w samej tylko Warszawie, dziennie podpisujemy średnio 3 kontrakty na ochronę dużych budynków mieszkalnych lub całych osiedli - wylicza Marcin Sejdak, prezes City Security.
Jednocześnie firma już kolejny rok z rzędu osiąga dobre wyniki. W 2014 rok weszła z prawie 19-procentowym wzrostem obrotów i niemal 5-procentowym wzrostem ogólnych wyników, co zgodne było z przyjętym rok wcześniej założeniem. Wartość przychodów osiągniętych w 2013 roku wyniosła 95 milionów złotych i była prawie 15 milionów wyższa niż rok wcześniej.
- Wyniki te mobilizują nas do dalszego dynamicznego działania. Chcemy stale poszerzać zarówno jakość czy ofertę naszych usług, jak i zwiększać aktywność na rynkach zagranicznych, głównie tam, gdzie jesteśmy już obecni - dodaje Marcin Sejdak.
Od 4 lat City Security rozwija swoją działalność na Ukrainie i w Rosji (www.berd-ohrana.ru) Początkowo firma zajmowała się głównie ochroną placówek sieci zabawkarskich i odzieżowych w dużych rosyjskich miastach. Pozwoliło to na nawiązanie coraz szerszych kontaktów z miejscowymi klientami.
W samej Rosji City Security działa obecnie już w 6 miastach - między innymi w Moskwie, Czelabińsku, Omsku, Nowosybirsku, Niżnym Nowogrodzie czy Sankt Petersburgu. Ostatnio firma wygrała też przetarg publiczny na ochronę Urzędu Geodezji i Kartografii w Obwodzie Leningradzkim. Oprócz tego eksperci City Security szkolą także pracowników miejscowych firm w Rosji i na Ukrainie.
- Prezentujemy tam nieznane dotąd wysokie standardy pracy, przy wsparciu najnowszych rozwiązań technologicznych tak, jak robimy to już na naszym rynku - opowiada o działalności na rynkach wschodnich Beniamin Krasicki.
Jego zdaniem to główne elementy, jakie powinno oferować się coraz bardziej wymagającym klientom w Polsce. W tym roku bowiem rynek usług ochrony w Polsce sprostać musi kolejnemu wyzwaniu, jakim stała się deregulacja. Jak przyznają prezesi City Security, stanie się ona kolejnym swoistym sprawdzianem dla niemal wszystkim polskich firm tej branży.