Jeden z dwóch najludniejszych krajów świata, potężna gospodarka. Mimo tego, Indie wciąż pozostają dla wielu polskich firm dość egzotycznym kierunkiem. Ministerstwo Gospodarki chciałoby to zmienić, uruchamiając program Go India.
- Indie są jednym z najważniejszych partnerów Polski w Azji Południowej. Łączy nas intensywna współpraca handlowa. Aby w pełni wykorzystać potencjał gospodarczy obu krajów, przygotowaliśmy program Go India - powiedział wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.
Jak wyjaśnił Piechociński, program to inicjatywa Ministerstwa Gospodarki (podobny do wcześniejszych Go China i Go Africa), które we współpracy z innymi agendami rządowymi chce zaproponować wspólną i spójną strategię rozwoju współpracy z Indiami.
Projekt ma również za zadanie wspierać działalność przedsiębiorców na tym szczególnie ważnym i perspektywicznym rynku.
- Go India to polska odpowiedź na indyjską strategię "Make In India". W mojej opinii, Indie to kraj dużych możliwości dla polskiego eksportera i inwestora, bardzo otwarty na współpracę z Polską. Mamy nadzieję, że już wkrótce widoczne będą korzyści tych relacji - podkreślił wicepremier.
Tego samego zdania był ambasador Indii w Polsce Ajay Bisaria. Jego zdaniem współpraca pomiędzy oboma krajami jest konieczna. Aby to osiągnąć potrzebne są jednak na przykład ułatwienia wizowe. To może także napędzić turystykę. Pod tym względem Polska jest wciąż słabo znana w Indiach.
Beata Stoczyńska, wicedyrektor, Departament Azji i Pacyfiku, Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP przypomniała, że w ubiegłym roku minęło 60-lecie nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy oboma krajami. Ich dalsze rozwijanie jest w interesie obu stron. Zresztą według urzędniczki już tak się dzieje. Jako przykład podała szczyt energetyczny pomiędzy oboma krajami.
Także Lucyna Jaremczuk z Departamentu Promocji i Współpracy Dwustronnej Ministerstwa Gospodarki zauważyła, że widać rozwój stosunków gospodarczych pomiędzy oboma krajami. Co więcej obie strony chcą je zintensyfikować, przykładem czego może być szerszy udział firm z obu krajów na różnorakich targach. Np. Indie miały ponad stu przedstawicieli na niedawnych targach technologicznych w Poznaniu.
Dlaczego jednak warto współpracować z Indiami? Wyjaśnił to Ryszard Sznajder, prezes, Polsko-Indyjskiej Izby Gospodarczej.
- Indie mają więcej klasy średniej niż wynosi cała ludność USA. Są opracowania mówiące, że w stosunkowo niedalekiej perspektywie Indie będą największą gospodarką na świecie. Tymczasem po roku 1989 nasze kontakty podupadły. Teraz musimy się siebie nawzajem nauczyć. Potrzebne są nowe kontakty. Na szczęście widać zainteresowanie obu stron – powiedział Sznajder.
Aby kontakty mogły się pogłębić potrzebne jest jednak uczynienie kilka kroków. Ważnym byłoby ułatwienie w transporcie lotniczym. Brak bezpośredniego połączenia lotniczego z Indiami wpływa niekorzystnie na nasze kontakty gospodarcze - uważa J.J. Singh, prezes, Indyjsko-Polskiej Izby Gospodarczej.
Obecnie z powodu braku bezpośredniego połączenia między naszą stolicą, a którymś z miast w Indiach podróżujący muszą wybrać lot z przesiadką np. w Londynie, czy Frankfurcie.
Zdaniem szefa izby, brak bezpośredniego połączenia lotniczego powoduje, że kuleje turystyka. Jak zauważył J.J. Singh bezpośrednie, a zarazem niezbyt drogie loty mogłyby znacząco zwiększyć wymianę turystyczną pomiędzy oboma krajami.
Wtórował mu Vijay Mehta, prezes, PHD Chamber of Commerce and Industry. – Poprawienie połączeń transportowych byłoby wielkim impulsem we współpracy gospodarczej – podkreślił Mehta.
Według Hindusów Polska ma bowiem bardzo duży atut w regionie. Jest nie tylko największym jego krajem, ale ze względu na położenie mogłaby się stać prawdziwym „pomostem” łączącym Indie z Unią Europejską.
- Zmiany już widać. Od 16 lat jesteśmy tu obecni. Nasze obroty rosną. Widać, że sytuacja ulega poprawie – przyznał Amit Lath, współzałożyciel i szef Sharda Group of Companies.
Co ciekawe w Indiach obecne w największym stopniu są stosunkowo małe polskie firmy. Więksi gracze też pokazują swoje zainteresowanie. Mówił o tym Rohit Sharma, Additional Director & Head-Europe and Turkey Division, FICCI (odpowiednik KIG przyp. aut.).
W jakich branżach polskie firmy mogą odnieść sukces? Według uczestników spotkania, ze względu na wielkość Indii, praktycznie we wszystkich: począwszy od górnictwa, poprzez przemysł spożywczy, aż na chemii i przemyśle farmaceutycznym (zresztą ze wzajemnością).
Jak podkreślała Monika Piątkowska, członek zarządu PMPG Polskie Media sukces polskich firm w Indiach jest możliwy. - Gospodarka indyjska była do niedawna dość zamknięta, teraz jednak otwiera się na świat. Musimy się zmobilizować i wykorzystywać możliwości – podkreśliła Piątkowska.
Dariusz Malinowski
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Indie to kraj ogromnych możliwości dla polskich firm