Sąd w Łodzi postanowił o aresztowaniu na trzy miesiące 57-letniej inspektor Państwowej Inspekcji Pracy, która podejrzana jest o przyjmowanie - w związku z pełnioną funkcją - korzyści majątkowych w zamian za naruszenie przepisów prawa oraz o podżeganie do kradzieży.
Podejrzana została zatrzymana 29 listopada przez funkcjonariuszy łódzkiej CBA, w związku z zarzutami, dotyczącymi okresu od września 2016 r. do października 2017 r.
Według CBA, kobieta w związku z prowadzonymi kontrolami na terenie budów, żądała, w co najmniej pięciu przypadkach korzyści majątkowych. Jak podał Kopania, zdarzało się również, że 57-latka to, czy dojdzie do ukarania mandatem, uzależniała od wykonania prac budowlanych w miejscu swojego zamieszkania, w jednej z miejscowości powiatu łaskiego, jak i w mieszkaniu zajmowanym przez córkę w Łodzi.
Rzecznik dodał, że chodziło m.in. o wykonanie daszku nad pomieszczeniem śmietnika, położenie cegieł na ścianie, wybudowanie murku, prace tynkarskie i malarskie. Ich łączna wartość mogła sięgać kilku tysięcy złotych.
Kopania dodał, że w jednej z badanych sytuacji, kobieta miała nakłaniać mężczyznę, który miał u niej wykonać prace budowlane, do kradzieży z budowy, gdzie pracował, materiałów budowlanych o wartości około 600 zł.
Podejrzana inspektor nie przyznała się do zarzutów; grozi jej do 10 lat więzienia. Śledczy ustalają, czy kobieta nie dopuściła się innych zachowań korupcyjnych. Zabezpieczono m.in. służbowy komputer i materiały przeprowadzonych kontroli, które będą przedmiotem analiz i badań.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Inspektor PIP przyjmowała łapówki? Posiedzi w areszcie