Będę namawiać premiera oraz ministrów finansów i rodziny na przedłużenie moratorium na zniesienie tzw. limitu trzydziestokrotności składek ZUS - zadeklarowała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Jak dodała, urzędy skarbowe potrzebują zmiany mentalności.
- Jadwiga Emilewicz chce opóźnić zniesienie limitu trzydziestokrotności składek ZUS.
- Na razie moratorium obowiązuje jedynie do 1 stycznia 2019 roku.
- Minister zadeklarowała tez konkretne działania względem urzędów skarbowych.
Zaznaczyła też, że Konstytucja Biznesu, czyli pakiet ustaw mających ułatwiać działalność przedsiębiorców, jest dedykowana przede wszystkim urzędnikom skarbowym.
Jadwiga Emilewicz była pytana w Polskim Radiu 24 o zniesienie tzw. limitu trzydziestokrotności w odniesieniu do składek ZUS, w wyniku czego od 1 stycznia 2019 roku także osoby zarabiające więcej niż 2,5-krotność średniej krajowej będą musiały płacić przez cały rok składki.
W myśl przepisów obowiązujących do grudnia 2017 roku, roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w danym roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce na dany rok. W 2017 roku kwota ta wynosi 127 tys. 890 zł., czyli 10 tys. 790 zł miesięcznie. Zasada 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia została wprowadzona do systemu emerytalnego w 1999 r.
Uchwalona w grudniu 2017 roku ustawa przewiduje jednak zniesienie tego limitu, tak by wszyscy ubezpieczeni płacili pełne składki na ZUS, niezależnie od wysokości dochodów. Składka na ubezpieczenia emerytalne i rentowe będzie odprowadzana od całości przychodu, tak jak w przypadku ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. W praktyce osoby, które zarabiają więcej niż 2,5-krotność średniej krajowej miałyby więc płacić wyższe składki wyliczane od całego wynagrodzenia.
W Sejmie przyjęto jednak poprawkę Senatu, popieraną przez rząd, by rozwiązanie to zaczęło obowiązywać dopiero 1 stycznia 2019 roku.
Czytaj również: Rząd zastawił pułapkę na zakładających firmy? Są poważne zastrzeżenia
Jadwiga Emilewicz oznajmiła, że będzie namawiać kolegów z rządu, by przedłużyć to moratorium. Zaznaczyła, że "decyzja, czy to rozwiązanie ostatecznie wejdzie w życie, jeszcze nie została podjęta".
"Ja przedstawiam argumenty związane z tymi, o których tak często mówimy i którymi się chwalimy, czyli polskimi informatykami, z powodu których dziś przyjeżdżają do Polski najbardziej wartościowe inwestycje zagraniczne i którzy są rozsadnikiem najciekawszych rozwiązań informatycznych i najciekawszych firm" - mówiła. Jeśli chcemy ich w Polsce zatrzymać, dodała, trzeba to moratorium przedłużyć.
"Ja będę osobiście namawiać i pana premiera, i panią minister finansów, i panią minister rodziny, pracy i polityki społecznej, aby jeszcze raz rozważyć przedłużenie moratorium" - zaznaczyła.
Konstytucja ułatwień?
Emilewicz mówiła też o przyjętym niedawno przez parlament pakiecie ustaw, tzw. Konstytucji Biznesu.
"Mamy nadzieję, że za pomocą konstytucji dla biznesu zmienimy mentalność, bo nie jest odkryciem, że między intencją legislatora, czyli prawem, a przedsiębiorcą, po środku stoi urzędnik skarbowy" - zaznaczyła minister przedsiębiorczości i technologii. "Urzędnikom skarbowym dedykujemy konstytucję dla biznesu" - dodała.
W ciągu najbliższych kilku miesięcy, jak zapowiedziała, przedstawiciele rządu będą się spotykać z naczelnikami i pracownikami urzędów skarbowych, "tłumacząc, co ustawodawca miał na myśli".
Emilewicz przypomniała zarazem niektóre rozwiązania Konstytucji Biznesu.
Czytaj także: Jadwiga Emilewicz: Konstytucja Biznesu pomoże kobietom
Przypomniała, że przez pierwsze pół roku od zarejestrowania działalności gospodarczej przedsiębiorca nie będzie płacić ZUS, dodając, że przepis ten wejdzie dopiero 1 stycznia 2019 roku.
Ponadto, mówiła, jeśli ktoś będzie "incydentalnym" przedsiębiorcą, np. sezonowym i nie będzie w tym czasie uzyskiwać przychodów większych niż połowa minimalnego wynagrodzenia, także nie będzie musiał płacić składek ubezpieczeniowych. "To jest istotna zmiana, która pozwoli nam wyjść z szarej strefy i pokazać osoby, których dzisiaj system nie widzi" - zaznaczyła.
Konstytucja znosi też obowiązek przechowywania przez 50 lat w formie papierowej akt pracowniczych. Teraz będzie to tylko 10 lat i będzie możliwość przechowywania w wersji cyfrowej. Podobnie będzie z dokumentami finansowymi, które przechowywać trzeba będzie tylko 5 lat, a nie jak dotąd, 10 lat. Poza tym, w myśl nowych przepisów, urzędnicy nie będą mogli żądać dokumentów, które już mają.
Konstytucja Biznesu to pakiet 5 ustaw dot. zmian w prawie gospodarczym: Prawa przedsiębiorców; ustawy o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców; ustawy o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej i Punkcie Informacji dla Przedsiębiorcy; ustawy o zasadach uczestnictwa przedsiębiorców zagranicznych i innych osób zagranicznych w obrocie gospodarczym na terytorium RP; ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo przedsiębiorców oraz inne ustawy dotyczące działalności gospodarczej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jadwiga Emilewicz zapowiada korzystne zmiany w urzędach skarbowych