Były szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki znalazł nową pracę. Zgodnie z wcześniejszymi spekulacjami trafił do firmy doradczej EY. Będzie tam pełnił funkcje przewodniczącego rady Partnerów.
Jan Krzysztof Bielecki za nowym zatrudnieniem rozglądał się praktycznie od ustąpienia Donalda Tuska ze stanowiska premiera. Nie ukrywał, że ciągnie go do prywatnego biznesu. - Dla mnie najistotniejsze jest pytanie, jak długo można pro bono pracować dla rządu polskiego - odpowiadał Bielecki na pytania o swoją przyszłość w Radzie. Szybka zmiana na stanowisku szefa Rady okazała się jednak niemożliwa - typowany na to stanowisko Jacek Rostowski, miał postawić zbyt wygórowane żądania co do swoich kompetencji, ponadto jego kandydatura spotkała się ze sprzeciwem ludowców. W tej sytuacji Bielecki postanowił pozostać na czele Rady do końca roku. - Staram się, zgodnie z zasadą "wszystkie ręce na pokład", spowodować, że start pani premier będzie jak najlepszy - tłumaczył. Gdy w grudniu obowiązki szefa Rady zgodził się przejąć Janusz Lewandowski, Bielecki miał już wolną rękę. Chociaż początkowo media typowały go do zarządu PGNiG, one jednak zdecydował się na firmę doradczą, twierdząc, że będzie to kontynuacja jego działalności sprzed rozpoczęcia kariery politycznej (na przełomie lat 80. I 90. Bielecki założył spółdzielnię Doradca.)
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE
W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.