Opis umiejętności, wiedzy i kompetencji przypisany do odpowiednich dyplomów, świadectw czy certyfikatów, umożliwiający porównanie kompetencji pracowników w różnych krajach - to w dużym uproszczeniu ramy kwalifikacji wprowadzane przez około 140 krajów na świecie, w tym Polska.
─ Ten system daje szanse na porównanie dyplomów w różnych krajach i różnych systemach edukacji – tłumaczy Beata Balińska. Podkreśla, że system jest wprowadzany po to, by pomóc w mobilności pracowników.
─ Dzięki zapisanym na naszych świadectwach numerom, zagraniczny pracodawca dowie się o naszym wykształceniu, jego poziomie, w sposób transparentny. Dzięki temu będzie wiedział w jakiej ramie kwalifikacji się znajdujemy i ile powinniśmy zarabiać- tłumaczy ekspertka.
Opracowywane są też ramy kwalifikacji dla poszczególnych branż. Miedzy innymi dla branży sportowej - mówi Agnieszka Szymczak z IBE.
Do tej pory powstały też ramy kwalifikacji dla branży bankowej, IT, telekomunikacji, i turystyki.
Do 2018 roku na naszych dyplomach mają być umieszczane numery poziomu polskiej ramy kwalifikacji i europejskiej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koniec z wyzyskiem magistrów? Unia wprowadza ramy kwalifikacji