Kwieciński promuje w Nowym Jorku Polskę, Łódź i startupy

Jerzy Kwieciński uczestniczy w ONZ w promującym Polskę spotkaniu High-Level Political Forum. Zabiega o poparcie kandydatury Łodzi na organizatora EXPO22. W poniedziałek był też na sesji polskich startupów.

"Głównym celem mojej wizyty w Stanach Zjednoczonych jest udział w spotkaniu HLPL ministrów odpowiedzialnych za strategie gospodarcze krajów członkowskich ONZ na całym świecie. Odbywają się one co kilka lat i bardzo ważne jest pokazanie, że Polska ma sukcesy gospodarcze. Potrafi być wzorem nie tylko w Europie, ale bardzo dobrym przykładem na całym świecie" - powiedział PAP Kwieciński, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju.

Za istotny element wizyty uznał propagowanie współpracy między Polską a innymi państwami w ważnych dla kraju dziedzinach. Zaliczył do nich start-upy i innowacje. Wykorzystuje też, jak dodał, obecność za oceanem dla mocnego promowania w czasie spotkań z państwami członkowskimi ONZ kandydatury Łodzi na organizatora międzynarodowej wystawy EXP.

W przewidzianym na wtorek wystąpieniu w ONZ chce zwrócić szczególną uwagę na fakt, że Polska dokonała olbrzymiego przełomu w rozwoju społecznym i gospodarczym.

"Z kraju naprawdę biednego przeskoczyliśmy już w tej chwili do uważanego za kraj o wysokich dochodach. Nie zatrzymujemy się w miejscu. Chcemy prowadzić dalszy rozwój i możemy być wzorem dla innych. Udało się tego dokonać bardzo dużym wysiłkiem obywateli w oparciu o nasze talenty, a także przez mądrą politykę i skutecznie realizowaną strategię gospodarczą" - ocenił Kwieciński.

W poniedziałek wieczorem wiceminister uczestniczył w sesji polskich start-upów działających w USA. Jej organizatorami był Wydział Promocji Handlu i Inwestycji (WPHI) konsulatu polskiego, a także start-upy Spark Labs i VR Global. W swoim wystąpieniu Kwieciński wskazał na ogromną rolę tych firm w rozwoju gospodarczym. Zapewnił też o wsparciu ich przez władze RP.

W rozmowie z PAP wiceminister zaznaczył, że start-upy zaczynają decydować o konkurencyjności krajów i ich gospodarek. Widać to najlepiej na przykładzie Stanów Zjednoczonych, Izraela, a także Niemiec. Bez rozwoju myśli technologicznej, bez badań naukowych, które później znajdują praktyczne zastosowanie w gospodarce poprzez komercjalizację ich wyników nie można w obecnym świecie myśleć o konkurencyjności.

"Konkurencyjności rozumianej w ten sposób, że produkty i usługi znajdują nabywców, ale też są wysoko ocenione dając dużą wartość dodaną. I jako państwo, jako gospodarka pójść dokładnie tą drogą. Wiemy, że jesteśmy na jej początku, ale chcemy być za parę lat postrzegani jako kraj start-upów" - mówił.

Zdaniem Kwiecińskiego, jeśli Polska chce utrzymać notowany od kilkunastu lat wzrost gospodarczy musi wspierać zwłaszcza start-upy technologiczne. Tworzą one bowiem najwięcej wartościowych miejsc pracy o wysokich płacach.

Jak tłumaczył, rząd wspiera start-upy m.in. poprzez nakreślanie kierunków rozwoju, a rynek tego słucha. Podkreślił, że w strategii rozwoju innowacja i start-upy, to priorytet na najbliższe lata. Jest to tym bardziej ważne, że stanowi obszar atrakcyjny dla młodych ludzi, wykorzystuje potencjał wiedzy Polaków. Także po to, by młodzi nie musieli wyjeżdżać za granicę, ale mogli realizować swoje marzenia w kraju.

"Chcielibyśmy również, by Polacy, którzy zdobyli doświadczenie i kapitał za granicą wspierali rozwój naszych start-upów. Zdajemy sobie sprawę, że nie opuszczą oni zaraz swych biznesów np. w Ameryce i przyjadą do Polski, chociaż tacy się też zdarzają. Liczymy jednak na to, że będą mieli +dwie nogi+. Jedną za granicą, a drugą w Polsce, żeby służyć swoim doświadczeniem, ale również służyć rozwojowi start-upów w Polsce, bo jest to nam niezmiernie potrzebne" - akcentował.

Podkreślił, że Polska musi wejść w międzynarodowe środowisko start-upów. Firmy, które chcą być naprawdę globalne, a jest ich w kraju za mało, muszą zmierzyć się z konkurencyjnym rynkiem jakim jest np. amerykański. Jeśli chcą rozszerzać działalność i uda się im zaistnieć w USA, mogą się stać firmami globalnymi.

Kwieciński jako bardzo aktywne określił środowiska start-upów w Szwajcarii, Niemczech, Beneluksie (zwłaszcza w Holandii), a także w Wielkiej Brytanii i we Włoszech. Polska ma natomiast szansę, przewidywał, stać się liderem w Europie Środkowo-Wschodniej.

Szefowa WPHI konsul Sabina Klimek powiedziała PAP podczas biznesowego spotkania w siedzibie Spark Labs, że coraz więcej start-upów, które dopiero rozpoczęły działalność w Polsce przygotowanych jest na wejście na rynki zagraniczne. Jak wyliczyła, ustabilizowaną działalność w Ameryce, z otwartymi biurami, ma ok. dziesięć. Należą do nich m.in. Honaro, Onwelo, Brainly, VR Global i Citiglobe.

"Są to firmy, którym cały czas pomagamy i widzimy ich sukcesy. Zaczynają się bardzo dobrze rozwijać. Mają ciekawe rozwiązania w zakresie technologii informacyjnej" - dodała.

Spotkanie stało się okazją do wymiany doświadczeń między start-upami. Przybyli na nie także polonijni profesjonaliści oraz przedsiębiorcy amerykańscy już inwestujący w Polsce, a także zainteresowani możliwościami ekspansji.

"Chcieliśmy pokazać polskiej delegacji także jak funkcjonują zaliczane do najciekawszych w USA korporacje Facebook oraz Google. Odwiedzamy German Accelerator stanowiący przykład jak państwo, w tym przypadku Niemcy, pomaga swoim młodym firmom w wejściu na amerykański rynek" - dodała konsul.

Podczas spotkania przedstawiciele start-upów oraz inwestorzy nawiązywali do swoich doświadczeń i zarysowywali projekty.

Menedżer ds. rozwoju biznesu Aneta Kuczewska z firmy Onwelo zapowiadała wprowadzenie na rynek nowego produktu, który ułatwi proces rekrutacji pracowników.

"Zachęciły nas do tego własne wyzwania z poszukiwaniem talentów, a zaobserwowaliśmy, że jest to trend światowy. Z ogromu zgłoszeń trzeba wybrać odpowiednich ludzi. Proponujemy platformę w oparciu o sztuczną inteligencję. Nasze rozwiązanie informatyczne wykorzystujące tzw. chatboty pozwala na komunikację z kandydatami przez robota, który pozwala błyskawicznie selekcjonować najlepszych" - wyjaśniła PAP.

Przedstawicielka Citiglobe a zarazem inwestor Hanna Hejka mówiła, że start-up współpracuje z miastami, aby ułatwić im funkcjonowanie. Oferuje dane ilustrujące wielkość gospodarek poszczególnych miast i innych lokalizacji.

"Dostarczamy inwestorom i firmom planującym ekspansję kluczowych informacji dla zaoszczędzenia czasu, podejmowania właściwych decyzji i nie popełniania błędów kosztownych dla reputacji. Do naszych klientów należą m.in. Nowy Jork, Boston, Filadelfia, Paryż, Londyn, Montreal i Istambuł' - wyszczególniła PAP.

Andrew Rasiej, założyciel i dyrektor naczelny Civic Hall oraz przewodniczący NY Tech Meetup przekonywał, że Nowy Jork jest dla polskich start-upów o wiele atrakcyjniejszy aniżeli Krzemowa Dolina. W metropolii znajduje się bowiem większa koncentracja biznesu, a także dyfersyfikacja.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kwieciński promuje w Nowym Jorku Polskę, Łódź i startupy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!