Im więcej czasu, pieniędzy i ludzi, tym lepiej? Niekoniecznie. Powinniśmy strzec się własnych przewag. A jeśli życie nie narzuca nam ograniczeń, warto je sobie wymyślić!
Wszyscy dostali za darmo stary, zwietrzały, skrzypiący w zębach popcorn, przy czym jedni w średnich kubełkach, a inni w tak dużych, że przesłaniały im ekran. Kierujący badaniem Brian Wansink chciał poznać odpowiedź na proste pytanie: czy widzom z większymi opakowaniami trudniej opanować łakomstwo? Dlatego jego współpracownicy zważyli każdą porcję przed i po seansie, by dokładnie określić, ile prażonej kukurydzy spałaszowały poszczególne osoby. Wyniki przekroczyły najśmielsze przypuszczenia uczonych: kinomani, których uszczęśliwiono ogromnymi kubełkami, zjedli 53 proc. więcej niż pozostali.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mikrokorekty makroefekty