-
PolskieRadio.pl (Marcin Jagiełowicz)
Opublikowano: 24 mar 2018 18:27
Według badań Iventity i PARP, polskie firmy skupiają się na produktach, ale nie wiedzą jak zbudować dobry zespół, który decyduje o przetrwaniu biznesu.
- W Polsce kształci się bardzo dobrych inżynierów, po których ustawiają się kolejki z całego świata, ale problemem jest kształcenie menadżerów.
- Polscy absolwenci wyższych szkół nie są dobrze przygotowani narzędziowo, nie wiedzą jak skutecznie sprawować swoje funkcje.
- Kolejnym problem polskich firm to tzw. delegowanie. Samowystarczalność to choroba polskiego biznesu.
Jak mówi Wojciech Szapiel, prezes Fundacji Iventity - największym problem to brak skutecznych menedżerów.
Polski menadżer po studiach: mało skuteczny, nie przygotowany
I wyjaśnia, że niestety polscy absolwenci wyższych szkół nie są dobrze przygotowani narzędziowo, nie wiedzą jak skutecznie sprawować swoje funkcje.
Badanie zostało przeprowadzone na próbie 685 firm. 8 procent z nich to duże korporacje - reszta zgodnie ze strukturą polskiego rynku – średnie, mikro i małe przedsiębiorstwa.
Jak mówi Wojciech Szapiel, tym drugim brakuje wiedzy o zarządzaniu, a tej nie dają studia.
I wyjaśnia, że w Polsce kształci się bardzo dobrych inżynierów, po których ustawiają się kolejki z całego świata, ale problemem jest kształcenie menadżerów.
− Nie mają oni praktycznej wiedzy i nie potrafią skutecznie budować dobrej organizacji, mówi gość radiowej Jedynki.
Polak – Zosia-Samosia
Kolejnym problem polskich firm to tzw. delegowanie. Jak mówi przedsiębiorca, Tomasz Urbański - samowystarczalność to choroba polskiego biznesu.
− Wszystkim się wydaje, że najlepiej zrobimy coś sami, tymczasem bardzo często osoby z którymi pracujemy od lat, potrafią bardzo dobrze nas zastąpić i wykonać za nas określoną pracę, mówi gość Polskiego Radia.
Liczą się kompetencje, warunki pracy oraz podnoszenie kwalifikacji
Zdaniem Urbańskiego, firmy za rzadko uwzględniają w cenach rosnące koszty, mimo że klienci są skłonni płacić za dobry produkt. Przewagę na najbliższe lata zyska ten, kto zatrzyma najlepszych.
Jak podkreśla, już teraz, a i w przyszłości, liczyć się będą dobrzy specjaliści, dobre warunki pracy, umiejętność szkolenia i podnoszenia kompetencji pracowników.
− A obecnie problemem jest po prostu brak ludzi do pracy, kończy Wojciech Szapiel.
Wśród barier rozwoju polskich firm wymieniono również nie kontrolowanie realizacji planów czy firmowe spotkania postrzegane przez pracowników jako strata czasu.
KOMENTARZE (3)