Wbrew powszechnej opinii umów śmieciowych zawieranych na polskim rynku pracy nie jest aż tak dużo - tak wynika z najnowszego raportu Narodowego Banku Polskiego na temat rynku pracy w 2014 roku.
Jak mówi współautorka raportu dr Joanna Tyrowicz z Instytutu Ekonomicznego NBP, wszystkich tych umów jest w Polsce mniej niż się powszechnie uważa, a polski rynek pracy charakteryzuje się dużą rotacją - często zmieniamy pracę.
- Mówi się, że co trzecia osoba w Polsce ma taką umowę, a to nie jest prawda. Polski rynek pracy charakteryzuje się w porównaniu do innych tym, że są znacznie większe przepływy, to znaczy, że więcej osób zmienia pracę, dlatego że chce. Więcej osób jest w pierwszym etapie współpracy z danym pracodawcą, czyli są na tej pierwszej umowie na okres próbny, albo na drugiej, która zazwyczaj jest na rok. I jak się odejmie te osoby, które zaczęły pracować, to okazuje się, że umów czasowych w Polsce jest standardowo nie więcej niż w innych krajach Unii Europejskiej, ok. 8 proc. pracowników, którzy mają umowy czasowe w sposób, można powiedzieć, nieuzasadniony - mówi dr Joanna Tyrowicz.
Z raportu NBP wynika także, że w Polsce wciąż dominuje samodzielne poszukiwanie zatrudnienia oraz samodzielne poszukiwanie pracowników - a to znacznie ogranicza skuteczne znalezienie i pracy i pracownika.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: NBP: umów śmieciowych w Polsce nie ma aż tak dużo