Nie ma alternatywy dla obecnej polityki migracyjnej?

Nie ma alternatywy dla obecnej polityki migracyjnej?
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Europa, a wraz z nią Francja, znalazła się w sytuacji bez wyjścia i jest zmuszona do kontynuacji dotychczasowej polityki migracyjnej - twierdzi Catherine Wihtol de Wenden z Centrum Badań Międzynarodowych (CERI) przy Instytucie Studiów Politycznych w Paryżu.

"Przez ostatnie 30 lat Europa prowadziła taką politykę migracyjną, która uniemożliwia dziś jej racjonalizację. Wprowadzenie restrykcji czy ograniczeń niczego nie zmieni" - dodaje.

W porównaniu z 1975 rokiem liczba migrantów na świecie potroiła się. "Ludzie emigrują nie tylko dlatego, że ich kraje przeżywają kryzysy polityczne czy trudności gospodarcze. "Mamy do czynienia z gruntownymi zmianami w sferze zachowań społecznych i postaw ekonomicznych. Migracja jest postrzegana jako sposób na skuteczną poprawę sytuacji życiowej" - zauważa. "Jeszcze 30-40 lat temu tego rodzaju podejście nie było tak rozpowszechnione" - ocenia Catherine de Wenden.

Całkowita liczba imigrantów we Francji szacowana jest na 7 mln. Większość z nich posiada obywatelstwo francuskie, a osób o prawnym statusie cudzoziemca, czyli nie będących obywatelami, jest 3,7 mln. Ocenia się, że średnio o przyznanie azylu we Francji ubiega się co roku 60 tys. ludzi.

Francja zareagowała na kryzys migracyjny w Europie przyjęciem 29 lipca ub.r. ustawy, która zmieniła zasady przyznawania azylu - przypomina Catherine de Wenden. Wprowadza on przyspieszoną procedurę rozpatrywania wniosków złożonych przez osoby przybywające z Syrii (maksymalny okres oczekiwania wynosi 3 tygodnie, w pozostałych przypadkach 5 tygodni; wcześniej - 3 miesiące) oraz procedurę odwoławczą w wypadku odmowy. Trzecią ważną innowacją, jaką przyniosła ta ustawa jest włączenie do działań organizacji pozarządowych - tzw. stowarzyszeń ds. uchodźców.

"W przypadku Syryjczyków obowiązuje obecnie zasada +prima facie+ (na pierwszy rzut oka), co oznacza, że jeśli istnieją jakiekolwiek przesłanki przemawiające za udzieleniem zgody, azyl jest przyznawany" - podkreśla ekspert.

Zgodnie z ustawą osoba ubiegająca się o azyl powinna przejść procedurę rejestracji w jednym ze stowarzyszeń ds. uchodźców, które ma obowiązek wypełnić ankietę personalną i skierować wniosek o przyznanie azylu do Francuskiego Biura Ochrony Uchodźców i Bezpaństwowców (OFPRA). W przypadku odmowy niedoszły azylant może złożyć odwołanie rozpatrywane później przez sąd. Ostateczna decyzja powinna być wydana w ciągu 12 miesięcy.

Osoby starające się o azyl objęte są pomocą państwa. Nie mają prawa do podejmowania pracy. Większość z nich przebywa w ośrodkach dla ubiegających się o azyl.

W 2015 r. Francja przyjęła 79 tys. osób wnioskujących o azyl. Wzrost tej liczby został spowodowany napływem uchodźców z Syrii oraz Iraku.

W ramach tzw. mechanizmu relokacyjnego, wprowadzonego przez Komisję Europejską, Francja zgłosiła też gotowość przyjęcia w ciągu dwóch lat 30 tys. uchodźców przebywających obecnie w Grecji, we Włoszech i na Węgrzech.

Zdaniem ekspertki obowiązujący w Unii Europejskiej "system Dublin II" powinien być lepiej dopasowany do rzeczywistości. Zasada "one shop-one stop" oznaczająca, że wnioski o azyl powinny być składane i przyjmowane w pierwszym kraju UE, do którego zawitał uchodźca, okazał się niezwykle trudny do zastosowania w praktyce. Kraje takie jak Grecja czy Włochy są nadmiernie obciążone. Konieczna jest relokacja.

Osób, które nie spełniają kryteriów, nie można z kolei odesłać do krajów pochodzenia, gdzie toczą się wojny, ponieważ "obowiązuje klauzula +non-refoulement+ zakazująca deportacji osób, którym grożą prześladowania lub utrata życia" - podkreśla. "W tych przypadkach, gdzie zasada ta nie wchodzi w grę, np. jeśli chodzi o mieszkańców Kosowa uznanego przez Komisję Europejską za +kraj bezpieczny+, deportacje są rzadkością i można je policzyć na palcach jednej ręki, ze względu na koszty. Pozostaje więc nakłanianie tych osób do opuszczenia kraju" - dodaje Catherine de Wenden.

Jak twierdzi, jednym ze sposobów uregulowania sytuacji imigrantów przybywających do Francji w ostatnim okresie mogłaby być rewizja przyjętej w 2011 roku ustawy o "preferowanej imigracji" i częściowe otwarcie rynku pracy np. dla przybyszów z Afryki, którzy chcąc pozostać we Francji decydują się na ubieganie o azyl. "Te osoby mają niewielkie szanse na uzyskanie statusu azylanta, bo trudno to uzasadnić, jeśli w ich kraju nie toczy się wojna. Natomiast ich sytuację można by poprawić zezwalając na pracę w tych segmentach, gdzie brakuje rąk do pracy" - podsumowuje.

Catherine Wihtol de Wenden współpracuje jako ekspert z Komisją Europejską, Radą Europy, OECD oraz z urzędem Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców. Od 2002 roku stoi na czele komitetu badań nad migracją "Migrations" w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Socjologicznym.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Nie ma alternatywy dla obecnej polityki migracyjnej?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!