Piotr Duda o marszu w obronie demokracji i praw pracowniczych

Piotr Duda o marszu w obronie demokracji i praw pracowniczych
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Termin marszu "w obronie demokracji i praw pracowniczych" zostanie podany w komunikacie we wtorek - poinformował w czwartek przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Zastrzegł, że nie będzie to manifestacja poparcia dla rządu, czy dla PiS.

Duda poinformował, że w poniedziałek Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" na nadzwyczajnym posiedzeniu zajmie się sytuacją w kraju i podejmie decyzję w jakiej formie włączyć się w "marsz Solidarnych Polaków".

"Przede wszystkim wychodzimy jako obywatele z różnych środowisk. Chcemy wyjść pod naszymi barwami narodowymi i pokazać, że jesteśmy nie tylko wobec siebie solidarni, ale bronimy tych zasad demokratycznych wywalczonych w 1980 r., okupionych ofiarami stanu wojennego i później poprzez strajki w 1988 r., górników i stoczniowców, i wielu grup zawodowych" - podkreślił przewodniczący Solidarności w Radiu Maryja.

Jak zapowiedział "we wtorek, 10 stycznia będzie komunikat, kiedy, o której godzinie". "I wokół tej daty będziemy się wszyscy gromadzić jako Polacy, nie jako członkowie Solidarności, (nie jako) słuchacze Radia Maryja, tylko jako Polacy solidarni w obronie demokracji i praw pracowniczych. Tak to powinniśmy interpretować, a nie w obronie rządu czy PiS" - mówił szef "S".

Zaznaczył, że komunikat zostanie wydany w porozumieniu z różnymi środowiskami, które są zainteresowane udziałem w marszu jako solidarni Polacy.

Piotr Duda ocenił też, że 2016 r. był dobry dla związkowców, dla pracowników, kiedy wprowadzono wiele rozwiązań systemowych. Wymienił wprowadzenie stawki godzinowej za pracę w wysokości 13 zł, płacy minimalnej w wysokości 13 zł, czy tzw. klauzuli społecznej w Prawie zamówień publicznych, a także przywrócenie poprzedniego, niższego wieku emerytalnego. Według Dudy do załatwienia są jeszcze kwestie związane z agencjami pracy tymczasowej i zakaz pracy w niedziele w handlu.

"Jest wiele pozytywnych rozwiązań i trzeba powiedzieć, że opozycja ta totalna, głosowała w tych wszystkich sprawach społecznych negatywnie. Jestem przekonany, że gdyby opozycja dzisiaj doszła do władzy, to w pierwszych 100 dniach rządów tej władzy będzie cofnięcie tych wszystkich pozytywnych reform pracowniczych" - uznał lider "S".

Podkreślił jednocześnie, że władzy nie powinno zmieniać się na ulicy, a jedynie przez głosowanie w wyborach. "Nikt nie będzie zmieniał władzy na ulicy, może to zrobić każdy obywatel, który będzie miał jeden głos podczas wyborów za trzy lata. O tym chcemy głośno mówić na ulicach, że żyjemy w wolnym, demokratycznym państwie i każdy ma prawo do swoich poglądów, ale nie zmieniać władzę poprzez demonstracje na ulicy" - zapowiedział Piotr Duda.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Piotr Duda o marszu w obronie demokracji i praw pracowniczych

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!