- Musimy wypracować nowy model finansowania rozwoju regionalnego. Być może trzeba będzie zrezygnować z systemu dotacji - powiedziała Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego, podczas spotkania z członkami Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce.
- Ponadto należy się spodziewać, że po 2014 r. unijne dotacje dla Polski nie będą tak wysokie jak obecnie i dlatego już teraz trzeba się zastanowić, jak wypełnić tę lukę - dodała minister.
Zdaniem Bieńkowskiej, środki na rozwój regionów znajdą się w budżecie państwa. - Polska jest coraz bogatsza, więc w budżecie są niemałe pieniądze, trzeba je tylko mądrzej wykorzystywać - stwierdziła.
Dodała, że w rządzie trwają prace nad modelem finansowania rozwoju regionalnego, ale na razie są one na wstępnym etapie. - W pracach uczestniczą ministrowie: finansów, infrastruktury i rozwoju regionalnego - poinformowała Bieńkowska.
Minister uważa, że w Polsce należy także zmienić system realizacji inwestycji, które powstają za publiczne środki. MRR zaproponuje zmiany w przepisach dotyczących zamówień publicznych.
- Nie może być tak, że w przetargu decydującym kryterium jest cena - mówi Bieńkowska. Przypomina, że w wyniku stosowania takich zasad często w połowie budowy jakiegoś obiektu okazuje się, że brakuje pieniędzy na dokończenie inwestycji.
- Zrobimy także porządek, jeśli chodzi o protesty podmiotów, które przegrywają przetargi - zapowiada Bieńkowska.
Minister wskazała także na problem rozwoju obszarów wiejskich. Jej zdaniem, Komisja Europejska popełniła błąd, oddzielając programy związane z rozwojem wsi od pozostałych programów operacyjnych. Chodzi o to, że za realizację działań Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich we wszystkich krajach członkowskich odpowiadają ministrowie rolnictwa.
- Nie sądzę, aby to wyszło na dobre terenom wiejskim, bo w ten sposób nie będzie presji na wprowadzenie tam potrzebnych zmian - mówi Bieńkowska.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Po 2014 roku mniej z unijnej kasy na inwestycje