Polska coraz lepiej radzi sobie z planem Junckera. Jest siódma w UE

Polska coraz lepiej radzi sobie z planem Junckera. Jest siódma w UE
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Po słabym początku Polska zaczyna lepiej sobie radzić ze staraniem się o środki na pobudzanie inwestycji z planu szefa KE Jean-Claude'a Junckera. Najnowsze statystyki dają Polsce siódme miejsce w UE. Państwa unijne szykują się do przedłużenia działania planu.

Podstawą planu inwestycyjnego dla Europy, który ma pomóc w wygenerowaniu 315 mld euro do połowy 2018 r., jest Europejski Fundusz na rzecz Inwestycji Strategicznych (EFIS). KE już kilka miesięcy temu ogłosiła, że pomysł się sprawdza, dlatego zaproponuje jego przedłużenie do końca 2020 r.

Muszą się na to zgodzić państwa członkowskie w Radzie UE, a także Parlament Europejski. Aby umożliwić im podjęcie decyzji w oparciu o dane, przeprowadzone zostały trzy analizy tego, jak funkcjonuje EFIS. Jedna została wykonana przez KE, druga przez Europejski Bank Inwestycyjny, który jest głównym podmiotem realizującym plan, a trzeci przeprowadziła niezależna firma audytorska EY.

Z podsumowania KE wynika, że EFIS zwiększył dostęp do finansowania i uruchomił kapitał prywatny. Jeśli przyjrzeć się jednak bliżej poszczególnym analizom, widać również wady planu. Z podsumowania EY wynika np., że 91 proc. zasobów było kierowane do krajów zachodniej Europy (UE-15), a tylko 9 proc. do państw, które przystąpiły do UE od 2004 r. Taki obraz był aktualny do czerwca; analiza EY sięgała do tego miesiąca.

Na ile całościowo to się zmieniło - nie wiadomo, ale z najnowszego, listopadowego zestawienia KE wynika, że Polska awansowała na siódme miejsce w UE pod względem wartości projektów zatwierdzonych przez EBI i finansowanych przez Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych.

"Polska z outsidera, kraju, o którym się mówiło, że +plan Junckera jest w proszku+, bo w zeszłym roku tylko jedna firma, która produkuje mleko w proszku, była na liście potencjalnych beneficjentów, awansowała dużo wyżej, jeśli chodzi o wykorzystywanie funduszy" - mówił dziennikarzom w tym tygodniu w Brukseli wiceminister rozwoju odpowiedzialny za fundusze unijne Jerzy Kwieciński.

Według danych Komisji Europejskiej EIB zatwierdził 11 projektów (nie są one jeszcze podpisane) z Polski w ramach EFIS o wartości nieco ponad 1 mld euro. Mają one uruchomić inwestycje sięgające prawie 2,9 mld euro.

W statystyce KE najlepiej radzą sobie Włosi, Francuzi i Brytyjczycy, których zatwierdzone projekty mają wartość ponad trzykrotnie większą niż polskie.

KE przekonuje, że wyciągnęła wnioski z analizy dotychczasowego działania Funduszu i w projekcie jego zmian, którym ministrowie z państw unijnych będą się zajmować we wtorek, zaproponowała oprócz przedłużenia EFIS do 2020 r., również modyfikacje jego działania.

Mają one m.in. na celu zapewnienie intensywniejszego wdrażania EFIS w regionach słabiej rozwiniętych. Pomóc ma w tym ułatwienie łączenia funduszu Junckera z innymi źródłami finansowania, takimi jak europejskie fundusze strukturalne i inwestycyjne, program Horyzont 2020 oraz instrument "Łącząc Europę". Dzięki połączonemu wykorzystaniu dotacji z kasy UE i gwarancji kredytowanych z EFIS projekty mają być bardziej atrakcyjne dla prywatnego kapitału.

Propozycja KE przewiduje też wspieranie z EFIS inwestycji w autostrady, pod pewnymi warunkami - w krajach objętych polityką spójności. Do tej pory kierowania środków na ten cel należało unikać, choć się to zdarzało.

Dzięki przedłużeniu EFIS do 2020 r. instrument ten ma pomóc w wygenerowaniu inwestycji o wartości 500 mld euro. Aby to osiągnąć, potrzebne jest jednak zwiększenie gwarancji z budżetu UE dla funduszu z obecnych 16 do 26 mld euro, a także zwiększenie wkładu EIB w projekty z 5 do 7,5 mld euro.

Polska liczy, że im dłużej będzie działał Fundusz, tym bardziej będziemy z niego korzystać. Władze przyznają, że chciałyby, aby tego rodzaju projekty, jak te realizowane z pomocą EFIS, stały się normą - tym bardziej, że ten typ finansowania, czyli gwarantowanie unijnymi pieniędzmi pożyczek na projekty finansowane z prywatnego kapitału, będzie coraz bardziej powszechny, zwłaszcza w nowej perspektywie finansowej po 2020 r.

"Jesteśmy jak najbardziej zainteresowani korzystaniem z tego instrumentu i w tej chwili, i w przyszłości. Namawiamy do tego sektor rządowy, sektor samorządowy i sektor prywatny" - zaznaczył Kwieciński.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Polska coraz lepiej radzi sobie z planem Junckera. Jest siódma w UE

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!