Gwarancja dobrze płatnej pracy to za mało, by namówić absolwenta technikum do pracy w fabryce. Dlatego produkujący obrabiarki Rafamet z Kuźni Raciborskiej obiecuje nowo zatrudnionym robotnikom, że opłaci im studia.
Tomek w tym roku skończył technikum w raciborskim Zespole Szkół Mechanicznych. Nie musi wybierać: iść do pracy, czy na studia. Chociaż nigdy nie praktykował jako frezer maszyn sterowanych numerycznie, może od ręki podjąć pracę na tym stanowisku w fabryce Rafamet. W czasie kilkumiesięcznego okresu próbnego pozna swoje nowe obowiązki. Później może zapisać się na studia - budowę maszyn, automatykę, elektronikę albo inny kierunek, który otworzy mu drogę awansu i pozwoli zająć stanowisko np. w biurze konstrukcyjnym Rafametu. Czesne, a także dojazdy na uczelnię, opłaci w całości pracodawca - pisze "Gazeta Wyborcza" w katowickim dodatku.
- Naszej spółce szczególnie zależy na pozyskaniu wykwalifikowanych operatorów obrabiarek. Najważniejsze, by takie osoby choć w podstawowym stopniu posiadały umiejętność czytania rysunku technicznego. Wszystkiego innego nauczą się w trakcie pracy. Mamy przygotowaną kadrę, która zajmuje się szkoleniem takich osób oraz odpowiedni system wdrażania ich do zawodu - mówi "Gazecie" Longin Wons, prezes zarządu Rafametu.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rafamet zrobi z robotników inżynierów