Regiony górnicze przyszłością Europy? Tak, ale po tych przekształceniach

Regiony górnicze przyszłością Europy? Tak, ale po tych przekształceniach
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Regiony górnictwa węgla kamiennego od lat przechodzą przekształcenia. Proces w całej Europie ma nabrać nowej jakości i prędkości w związku z dostosowywaniem się do zapisów polityki klimatycznej. Specjalne wsparcie dla regionów górniczych ma pozwolić im dostosować się do wytycznych związanych z mniejszym wydobyciem węgla, ale też stworzyć wiele miejsc pracy. Szczególną rolę może tu odegrać Śląsk.

  • Jednym z najważniejszych wyzwań UE i całego świata są zmiany klimatyczne. UE podejmuje działania, które mają pomóc w realizacji porozumienia paryskiego z 2015 r.
  • Miguel Arias Canete, unijny komisarz ds. polityki klimatycznej i energetycznej stoi na stanowisku, że czyste technologie to nie tylko droga do poprawy jakości życia, ale szansa na stworzenie nowych miejsc pracy.
  • Kluczem do sukcesu Śląska jest nie tylko wykorzystanie obecnego potencjału infrastrukturalnego i ludzkiego, ale stworzenie regionu nowych technologii i bycie wzorem dla innych regionów w Europie.
  • Na COP 24 chcielibyśmy pokazać inwestycje, na których mogłyby się wzorować inne regiony górnicze w Europie – mówi Grzegorz Tobiszowski.


Komisja Europejska chce, by przed końcem 2018 r. udało się zawrzeć porozumienie polityczne dotyczące unijnych realizacji porozumienia paryskiego z 2015. Odejście od węgla wiąże się z transformacją obszarów górniczych.

Po pierwszych dyskusjach na ten temat jesienią ubiegłego roku w grudniu zaczęła funkcjonować specjalna platforma, której celem jest zbieranie projektów mogących wspomóc transformacje regionów górniczych. W jej ramach pracują dwie grupy robocze. Pierwsza pracuje nad nowymi, m.in. prośrodowiskowy mi technologiami, druga zajmuje się wpływem społeczno-gospodarczym działań restrukturyzacyjnych w górnictwie.  To jedna z flagowych obecnie inicjatyw KE, w której wybrano regiony pilotażowe na Słowacji, w Grecji, w Niemczech i Polsce. Formuła współpracy - z władzami samorządowymi i państwowymi - powinna sprzyjać realnej transformacji, a regiony pilotażowe, w tym woj. śląskie, mają sporą szansę stać się miejscami dającymi innym przykład w Europie, jak właściwie i efektywnie przeprowadzić ten proces.

Są duże pieniądze, potrzebna wizja i projekty


- Jest jasne, że będą pewne obszary, którym trudno będzie się dostosować do nowej rzeczywistości, dlatego KE stworzyła tę specjalną inicjatywę skierowaną do regionów górniczych. Jako politycy jesteśmy odpowiedzialni za to, że żaden region nie będzie pozostawiony samemu sobie – twierdzi Miguel Arias Canete unijny komisarz ds. polityki klimatycznej i energetycznej. Jak dodaje, transformacja na obszarach pogórniczych ma służyć powstaniu na nich nowych, nowocześniejszych rodzajów działalności gospodarczej.
- Polityka spójności zostanie podstawowym finansowaniem czystych technologii, poprawy środowiska - podkreśla Erich Unterwurzacher, szef Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej (DG REGIO).

Również europoseł i b. premier Jerzy Buzek przekonuje, że unijne pieniądze na ten cel są zapewnione.

-Potrzebna jest natomiast wizja i projekt - trzeba je wypracować lub dopracować, w tym jest duża rola do odegrania dla władz regionalnych. Ze środków dla regionów można finansować zagospodarowanie terenów poprzemysłowych i tworzenie miejsc pracy w dziedzinie nowych technologii, np. elektromobilności - wymienia Buzek.

Buzek podkreśla, że jeśli walka o poprawę środowiska ma zakończyć się sukcesem, musi wiązać się z konsensusem wszystkich największych emitentów zanieczyszczeń i stosowaniem się przez nich do postanowień porozumienia paryskiego, a także konsensusem w łonie samej UE, zwłaszcza w tradycyjnie górniczych regionach. Wyraził przekonanie, że wsparcie dla nich już w 2021 r. będzie "solidne".

- Jest możliwy 1 mld euro i są możliwe 3, jeśli będzie wiadomo, jakie konkretnie działania i projekty chcemy realizować. Działania muszą więc mieć charakter ponadpolityczny, bez zaangażowania samorządów nie da się tego zrealizować – zauważa Krzysztof Tchórzewski, minister energii.
Jak dodaje wiceminister Grzegorz Tobiszowski, jest to wyzwanie, które połączyło administrację rządową i samorządową władze woj. śląskiego i nowej metropolii), które siadają z Komisją Europejską do stołu. – Otrzymamy pewne ramy z KE, byśmy się wpisali ze swoimi projektami. Do połowy czerwca wypełniamy ramy naszymi projektami (a mamy ich już kilkadziesiąt, próbujemy je połączyć). Na COP 24 chcielibyśmy te zamiary podsumować, pokazać inwestycje, na których mogłyby się wzorować inne regiony górnicze w Europie – mówi Tobiszowski.

Trudne przekształcenia i walka o miejsca pracy


Unia Europejska stawia twarde warunki dotyczące ograniczenia emisji CO2, co wiąże się ze zmniejszeniem wydobycia węgla. Pytanie jak i czym zastąpić miejsca pracy w górnictwie, by mieszkańcy nie wyjeżdżali z takich regionów jak Śląsk. Jak podkreśla marszałek Wojciech Saługa, województwo śląskie restrukturyzuje się od 1989 r.

- Pomagają nam w tych procesach środki unijne, dzięki nim widać, jak miasta w regionie się zmieniają. Jednak największym skarbem są ludzie. Inwestycje powinny iść "w ludzi", bo młodzi wyjeżdżają z regionu i pojawia się niebezpieczny problem braku rak do pracy – podkreśla marszałek. – Kolejny problem polega na tym, że miasta wyglądają dobrze z głównej drogi, ale jeśli wejdzie się głębiej, widać wymarłe dzielnice czy pewną niemoc mieszkańców, którzy po zamknięciu zakładu nie są aktywni zawodowo - kontynuuje Saługa.

Problem dostrzega także rząd


- Zależy nam, by duże zakłady, nowy przemysł powstał na obrzeżach Śląska, ale tam, gdzie są duże skupiska, gdzie żyją ludzie. By w miejsce, gdzie była wcześniej kopalnia, wróciła działalność, by region wewnątrz mógł się rozwijać, a nie pętla naokoło – podkreśla Krzysztof Tchórzewski, minister energii .

Ale co ma powstać zamiast kopalni, kiedy UE kładzie nacisk na ograniczenie emisji CO2?

W transformujące się regiony górnicze zaangażowany jest przemysł wiatrowy. - Już inwestują w regionach górniczych. W Polsce mamy dwie fabryki – w Ustroniu i w Żorach. Zatrudniamy 200 młodych ludzi, których rodziny pracowały w górnictwie, a oni nie mają takich perspektyw – mówi Giles Dickson, dyrektor generalny WindEurope.

Jak dodaje, firmy branży wiatrowej bardzo chętnie zatrudniają ludzi związanych wcześniej z górnictwem. - Mają umiejętności, kwalifikacje, doświadczenia związane z pracą w trudnych warunkach fizycznych – wylicza Giles Dickson. - Regiony węglowe w nowym budżecie unijnym powinny dostać dedykowane pieniądze, byłaby to też zachęta dla naszego przemysłu - dodaje.
Budowa farm wiatrowych, farm fotowoltaicznych czy chociażby budowa elektrowni szczytowo-pompowych w pogórniczym szybie należą do grupy projektów do tzw. szybkiego zastosowania. - Chodzi o wykorzystanie tego co mamy dziś, logicznego wykorzystanie istniejącej infrastruktury oraz potencjału ludzkiego - mówi Aleksander Sobolewski, dyrektor Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla.

Jak podkreśla, Śląsk musi jednak iść dalej. – Musimy nie tylko wykorzystać teren pogórniczy i dawać pracę ludziom zatrudnionym w górnictwie. Potrzebne są projekty wyprzedzające – czyli jak zrobić ze Śląska kwitnący technologicznie region Unii Europejskiej  na wiele dziesiątek lat do przodu – kontynuuje. Jak dodaje, chodzi o projekty dotyczące magazynowania energii oraz nawiązujące do tzw. społeczeństwa wodorowego.
Projektem, z którym wiele środowisk wiąże nadzieje, jest budowa prototypu samochodu elektrycznego w Polsce.

- Samochód elektryczny, próba implementacji w tym zakresie krajowych rozwiązań może spowodować integrację sił inżynieryjnych i naukowych – twierdzi Wojciech Czapla, koordynator Polskiego Programu Elektryfikacji Motoryzacji (PPEM). Jego zdaniem potrzeba większej komunikacji między grupami badawczymi i regionami. - W Polsce każda większa aglomeracja jest tak naprawdę samotną wyspą, gdzie powołuje się własne zespoły eksperckie, szuka własnych dróg, co nie jest efektywne – dodaje.
Poza tym jak dodają eksperci, założenia poliki klimatycznej nie oznaczają, że świat odejdzie od węgla.

- Będą jednak wspierane projekty dotyczące nowych technologii, będzie też miał znaczenie eksport wiedzy na temat tych technologii do krajów, gdzie węgiel jest wydobywany przy niskiej wiedzy technologicznej – podkreśla Vladimír Budinský, wiceprezes EURACOAL.
- Śląsk to potężny region nie tylko z punktu widzenia miksu energetycznego, ale także z punktu widzenia całej gospodarki - reasumuje Erich Unterwurzacher.

Artykuł powstał na bazie debaty w czasie panelu "Regiony górnictwa węgla kamiennego w okresie przekształceń: Śląsk – wizja i projekty" w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Panel prowadzili Anna Colucci - szefowa działu Dyrekcja Generalna ds. Energii (DG Energy) oraz Dominique Ristori - dyrektor generalny ds. energii Dyrekcji Generalnej ds. Energii (DG Energy).

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Regiony górnicze przyszłością Europy? Tak, ale po tych przekształceniach

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!