Śmierć górnika w kopalni Bielszowice

Śmierć górnika w kopalni Bielszowice
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

51-letni górnik zginął, a trzech innych odniosło obrażenia po wstrząsie w kopalni Ruda – ruch Bielszowice w Rudzie Śląskiej - podał rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski.

Do wstrząsu doszło w czwartek nad ranem 840 metrów pod ziemią w tzw. upadowej, czyli nachylonym chodniku. "Do wypadku doszło podczas wykonywania prac związanych z przebudową wyrobiska" - powiedział Głogowski.

W wyniku wstrząsu śmierć poniósł 51-letni pracownik. Trzej inni trafili do szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mają m.in. urazy w okolicach miednicy, otarcia i stłuczenia - poinformował Głogowski.

Rzecznik dodał, że wszyscy poszkodowani to pracownicy firmy zewnętrznej, która wykonywała prace na rzecz kopalni. Okoliczności wypadku ustali Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach.

Kopalnia Ruda powstała w lipcu br. z połączenia rudzkich kopalń: Bielszowice, Halemba-Wirek, Pokój.

Wstrząsy to naturalne zjawisko w terenie górniczym. Ich najczęstszą przyczyną jest, następujące wskutek eksploatacji węgla, odprężenie górotworu, co skutkuje uwolnieniem się skumulowanej w nim energii. Ze względu na różne warunki geologiczne niektóre wstrząsy są silnie odczuwane na powierzchni, inne słabiej.

Obok wybuchów metanu i pyłu węglowego wstrząsy i tąpnięcia są najczęstszymi przyczynami górniczych tragedii. Np. w 1991 roku tąpnięcie kosztowało życie pięciu górników z Halemby. W 1993 roku silny wstrząs zabił sześciu górników w kopalni Miechowice w Bytomiu. W 1995 roku pięciu górników zmarło po tąpnięciu w kopalni Nowy Wirek w Rudzie Śląskiej. W 1996 pięciu górników udusiło się po tąpnięciu i wypływie metanu w kopalni Zabrze-Bielszowice.

W kwietniu 2005 r. w rudzkiej części kopalni Wujek doszło do najpotężniejszego od 30 lat wstrząsu w polskim górnictwie. Na skutek olbrzymich zniszczeń w wyrobiskach, 1050 m pod ziemią uwięzieni zostali dwaj górnicy. Zmarli najprawdopodobniej na skutek braku powietrza. Akcja ratownicza trwała aż 67 dni. Ratownicy dotarli do ofiar specjalnie wydrążonym chodnikiem ratowniczym o długości 743 m, w ramach akcji wywiercono też otwór o głębokości 1054 m z powierzchni w miejsce, gdzie spodziewano się znaleźć poszukiwanych.

W 2006 r. po silnym tąpnięciu w kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej zginęło czterech górników. W 2008 r. w wyniku silnego wstrząsu w kopalni Wirek zostało poturbowanych 19 pracowników. W październiku 2009 r. sześciu górników zostało poważnie rannych po wstrząsie górotworu w kopalni Bielszowice. Kilka tygodni później w tej samej kopalni doszło do kolejnego wstrząsu, zostało poturbowanych trzech pracowników.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Śmierć górnika w kopalni Bielszowice

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!