Strajk przeciwko oszczędnościom budżetowym w Finlandii

Strajk przeciwko oszczędnościom budżetowym w Finlandii
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Jednodniowy strajk unieruchomił w piątek transport publiczny w całej Finlandii; strajkowali też inni pracownicy sektora publicznego. Protestowano przeciwko rządowym cięciom budżetowym, które są elementem programu wyprowadzenia Finlandii z kryzysu.

Przec cały dzień nie jeździły pociągi i transport miejski. Narodowy przewoźnik Finnair odwołał kilkadziesiąt lotów krajowych; na lotniskach zanotowano opóźnienia w lotach zagranicznych z powodu przerwy w pracy służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Rejsy promów, w tym na trasach do Szwecji i Estonii, odbywały się natomiast normalnie. W sumie w strajku uczestniczyło ok. 300 tys. osób.

W trakcie największych od 1991 roku wieców protestacyjnych w Helsinach i innych głównych fińskich miastach zamknięte były urzędy. W ulewnym deszczu demonstrowało przed stołecznym dworcem kolejowym około 30 tys. ludzi; na czas dwugodzinnej demonstracji zamknięto około 300 sklepów z alkoholem

"Gospodarka nie jest w dobrym stanie, ale nie uzdrowimy jej siłą, wymaga to współpracy" - powiedział do wiwatującego tłumu Antti Rinne, przywódca opozycyjnych socjaldemokratów i były lider związkowy.

Do strajku doszło, gdy po raz drugi od maja fiaskiem zakończyły się rozmowy związkowców z rządem w sprawie układów zbiorowych. Trzy związki zawodowe, które reprezentują 2,2 mln pracowników na ogólną liczbę 5,5 mln mieszkańców Finlandii, protestują przeciwko rządowym cięciom, w tym ograniczeniu wypłat świadczeń wakacyjnych, chorobowych i wynagrodzeń za nadgodziny.

Cięcia są częścią wieloletniego planu premiera Juhy Sipili zaoszczędzenia na wydatkach publicznych 10 mld euro do 2030 roku, aby zrównoważyć fińskie finanse publiczne. W piątek premier napisał na Twitterze, że da związkom czas do 30 września na przedstawienie swoich propozycji.

Trójpartyjna rządząca koalicja pod wodzą Sipili ogłosiła "bolesne decyzje" po przejęciu władzy w maju tego roku. W składzie rządu znajduje się populistyczna Partia Finów, która wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec ratowania pogrążonych w kryzysie innych krajów UE i chciała wyrzuceni Grecji ze strefy euro.

"Uważam naszą sytuację gospodarczą za mniejszy problem niż napływ do Finlandii imigrantów i uchodźców" - powiedział premier Sipila w telewizji YLE. Dodał, że w piątek do kraju przybędzie ok. 1000 osób poszukujących azylu, a w czwartek ok. 500 migrantów, głównie Irakijczyków, wjechało do Finlandii od strony Szwecji. Władze w Helsinkach informowały wcześniej o gotowości przyjęcia w tym roku do 30 tys. uchodźców, w porównaniu z 3650 osobami w 2014 roku.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!