Włochy. Przełom w walce z masowym zjawiskiem uchylania się od pracy

Włochy. Przełom w walce z masowym zjawiskiem uchylania się od pracy
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

We Włoszech doszło do przełomu w walce z masowym zjawiskiem uchylania się od pracy. Tak media interpretują pierwszą, podjętą na mocy nowych przepisów decyzję o dyscyplinarnym zwolnieniu pracownika, który notorycznie niemal każdy dzień pracy spędzał poza nią.

Gdyby nie karygodne oszustwo, jakie stoi za braniem pieniędzy za lenistwo, historia z Rzymu mogłaby służyć jako scenariusz komedii - podkreślono w jednej z włoskich stacji radiowych.

Pół roku po wejściu w życie ustawy, przewidującej karę zwolnienia z pracy za uchylanie się od wykonywania obowiązków, wymierzono ją 54-letniemu mężczyźnie zatrudnionemu w jednym z biur polikliniki Umberto I w Wiecznym Mieście.

Choć zjawisko lenistwa w publicznej administracji jest powszechne, zwolnienie pracownika było dotąd bardzo trudne i zazwyczaj trwało nadzwyczaj długo. Poprzedni rząd Matteo Renziego nałożył na przełożonych obowiązek karania za taki proceder oraz przyspieszył postępowanie dyscyplinarne.

Wszystko zaczęło się w sierpniu, gdy przełożony pracownika idąc rano do polikliniki zobaczył, że odjeżdża on samochodem spod jej gmachu. Tymczasem z elektronicznej karty pracy wynikało, że od godziny 7 rano jest w swoim biurze. Ono było jednak zamknięte. Po około 10 godzinach pracownik wrócił, by podbić kartę sygnalizującą, że zakończył dzień pracy.

Sytuacja powtarzała się przez kilka dni z rzędu: karta pracy była podbijana rano, a następnie późnym popołudniem. Jednocześnie kilka razy w ciągu kolejnych dni szef pracownika stawał pod biurem, pukał do drzwi oraz głośno wołał go z imienia i nazwiska. Usiłował nawet sforsować zamek.

Pracownika nigdy nie było w środku.

Rozpoczęto postępowanie dyscyplinarne , zakończone podjętą w listopadzie decyzją o zwolnieniu. Mężczyzna odwołał się od niej. Tłumaczył, że nie słyszał nigdy wołania szefa i uderzania w drzwi, bo aby lepiej się skoncentrować, pracował zawsze ze słuchawkami na uszach.

Trybunał Obrachunkowy, który zajmował się tym przypadkiem, orzekł, że dyscyplinarne zwolnienie jest uzasadnione. Odrzucił także argumentację pracownika wskazującego, że został ukarany na podstawie ustawy, której niektóre przepisy zostały zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny. Sąd przypomniał, że nie ma wśród nich przepisów zaostrzających walkę z lenistwem.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Włochy. Przełom w walce z masowym zjawiskiem uchylania się od pracy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!