Lokowane dziś w strefie zakłady są już zupełnie inne niż 20 lat temu i wymagania wobec siły roboczej też są znacznie większe. Samorządy terytorialne, pracodawcy muszą być w proces przygotowywania kadr dla przemysłu zaangażowani – mówi Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i dodaje, że Jednym z wyzwań strojących przed KSSE jest łagodzenie dysproporcji rozwoju poszczególnych części regionu.
Jak ocenia Pan minione dwie dekady działania Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej?
– Spółce udało się z nawiązką zrealizować cel misyjny, który jest wpisany w naszą działalność: wspieranie restrukturyzacji naszych tradycyjnych przemysłów – górnictwa i hutnictwa, choć warunki nie sprzyjały bezpośredniemu przejęciu nadwyżek zatrudnionych w tych sektorach. Górnik z tamtych czasów nie był dobrym materiałem na pracownika zagranicznej firmy, a tych firm początkowo było u nas najwięcej. Przemysły, które zaczęły pojawiać się w strefie potrzebowały innych kompetencji i wydaje mi się, że dla Śląska to skończyło się to dobrze.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wojaczek, KSSE: Strefa zrealizowała cele z nawiązką