Wraca pomysł łączenia śląskich miast. Katowice wchłoną Siemianowice i Mysłowice?

Wraca pomysł łączenia śląskich miast. Katowice wchłoną Siemianowice i Mysłowice?
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Jedna wielka metropolia ze stolicą w Katowicach. Takie deklaracje składa prezydent stolicy województwa śląskiego, który chce do Katowic przyłączyć inne miasta aglomeracji i zrobić z nich dzielnice. Na pierwszy ogień dzielnicami Katowic mogłyby stać się Siemianowice Śląskie i Mysłowice!

Swoją wizję wielkiego super-miasta prezydent Katowic chce jednak zacząć od zintegrowania komunikacji miejskiej z koleją w całym regionie. Połączenie jak marzenie, bo nie dość że ekspresowe, to jeszcze bardzo tanie. Niestety nie jest to efekt działań tych którzy za komunikację w aglomeracji odpowiadają. Z Gliwic do Katowic dojechać będzie można w pół godziny.

-Autobusy będą trzy i będziemy się poruszać od godziny 5.00 praktycznie do 20.00, 21.00 godziny - mówi Piotr Michalik, kierowca z firmy Inter. Koszt przejazdu na czas promocji to tylko złotówka. Później cena i tak będzie niższa niż w komunikacji KZK GOP. Autobus będzie z Gliwic do Katowic docierał Drogową Trasą Średnicową. -Właśnie dlatego, że nie było takiego połączenia postanowiliśmy je uruchomić, dokładnie takie połączenie - słyszymy w firmie Inter.

Połączenie w jeden sprawny organizm komunikacji na Śląsku zapowiedział prezydent Katowic. Ma być nie tylko przeorganizowana ale też tańsza.

-Nie może być tak, że równolegle do jadącego pociągu jedzie autobus - to jest właśnie ta oszczędność o której mówię. Przejazdy pomiędzy tymi miastami powinny się odbywać koleją. Ale koleją, którą będziemy jeździli wtedy, jak będziemy mieli wspólny bilet - uważa Marcin Krupa, prezydent Katowic.



Wyzwanie wyjątkowo trudne, bo do porozumienia dojść będzie trzeba nie tylko z prezydentami innych miast, ale też Kolejami Śląskimi, które należą do samorządu województwa śląskiego. Na tym jednak wybrany półtora miesiąca temu prezydent Katowic nie kończy. Sprawna i tania komunikacja to jak zapowiada pierwszy krok do przyłączenia do stolicy Śląska ościennych miast. Na początek Mysłowic i Siemianowic Śląskich. Fuzja ma między innymi przynieść finansowe korzyści - między innymi większy udział w podatku PIT i CIT. -Strzelam teraz, to jest 100 milionów złotych - to możemy powiedzieć te 100 milionów złotych przeznaczamy na te gminy, które się przyłączyły, które są troszkę niżej rozwojowo, niż na przykład miasto Katowice - dodaje Marcin Krupa.

Wszystkie miasta stać miałyby się jedną metropolią. Mysłowice, Siemianowice i może też inne miasta miałyby zostać przekształcone w dzielnice Katowic. Ich prezydenci na wzór Warszawy stali by się burmistrzami. Rewolucyjne pomysły Krupy jednak entuzjazmu wśród sąsiadów nie wzbudzają. -Trudno się odnosić do słów pana prezydenta Katowic, bo tak naprawdę każdy z poszczególnych prezydentów, każdy z polityków ma jakiś swój własny pomysł, ale to jaki kształt przyniesie później już ta metropolia musi być wypracowany za pomocą konsultacji społecznych - uważa Jakub Nowak, Urząd Miasta w Siemianowicach Śląskich. Pomysł łączenia miast wcale nowy nie jest, bo nieraz mówił już o nim poprzednik Marcina Krupy - rządzący przez 16 lat Katowicami Piotr Uszok. -To nie tędy droga, aby budować jedno miasto obojętnie jakkolwiek by się ono nazywało, ale stworzyć coś na wzór naszych zachodnich sąsiadów jak chociażby Zagłębia Ruhry - podkreśla Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic, szef GZM.

Do tego jednak potrzebna byłaby ustawa metropolitarna. O niej mówi się na Śląsku od lat, jednak w Sejmie do dziś nie udało się jej przeforsować. Jak przekonują jej autorzy trudno znaleźć dla niej poparcie nawet w aglomeracji. Z kolei stworzenie jednego miasta, to jak mówi autor artykułu na portalu katowice24.info - pomysł nie do zrealizowania. -Jest to zdecydowanie koncepcja na wyrost, po pierwsze pojawia się jeden podstawowy problem, który się pojawia zawsze. Prezydenci nie zrzekną się swojej władzy. Być może niektórzy z tych słabszych miast, które tak naprawdę nie przebijają się na arenie nie tylko krajowej ale i tutaj śląskiej - uważa Grzegorz Żądło, dziennikarz TVS, prowadzi stronę katowice24.info. Równie na wyrost jest pomysł zintegrowania komunikacji w regionie. Tu również wygrywają interesy prezydentów poszczególnych miast i KZK GOP.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Wraca pomysł łączenia śląskich miast. Katowice wchłoną Siemianowice i Mysłowice?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!