×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 21 godz
  • 12 min
  • 31 sek

Antoni Kolek: Z rynku pracy zniknie 650 tys. pracowników. Emerytury niższe o 10 proc.

Obniżenie wieku emerytalnego spowoduje, że z rynku pracy w 2017 r. może zniknąć nawet 650 tys. osób. Ponadto emerytury we wszystkich grupach społecznych będą niższe średnio o 10 proc. w porównaniu do podwyższonego wieku. Zmiana pociągnie za sobą także ogromne koszty dla finansów publicznych.

Antoni Kolek: Z rynku pracy zniknie 650 tys. pracowników. Emerytury niższe o 10 proc.
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 23 września 2022

W nawiązaniu do artykułu pt. „ZUS oblężony przez emerytów. Kto może, przechodzi na emeryturę. Dlaczego?”, który ukazał się w dniu 19.09.2017 r. w Gazecie Wyborczej (str. 1), w którym wskazuje, że wnioski o świadczenia emerytalne w wyniku obniżenia wieku emerytalnego złożyło już 140 tys. osób należy zaznaczyć, że:

* Z rynku pracy w 2017 r. może zniknąć nawet 650 tys. osób,

* Koszty dla finansów publicznych wyniosą w 2017 r. - ok 7 mld zł; w 2018- nawet 17 mld zł, a w ciągu 5 lat nawet 55 mld zł.

* Obniżenie wieku emerytalnego spowoduje niższe emerytury we wszystkich grupach społecznych – średnio o 10 proc. w porównaniu do podwyższonego wieku,

Poza tym należy zaznaczyć, że

* Wprowadzane nowelizacją ustawy obniżenie stażu pracy wymaganego do uzyskania najniższej emerytury zniechęca do aktywności zawodowej,

Czytaj też: Obniżenie wieku emerytalnego. ZUS zasypywany wnioskami, ale zaskoczenia nie ma

* Pomimo zapowiedzi rządu nie wprowadzono dodatkowych zachęt dla osób, które zdecydują się opóźnić przejście na emeryturę,

* W sposób niezamierzony uprzywilejowane zostały osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą, które po osiągnięciu wieku emerytalnego mogą pobierać świadczenie oraz jednocześnie kontynuować prowadzenie działalności nie odprowadzając składek na ubezpieczenia społeczne

* W dłuższym okresie czasu będzie występowała presja na wzrost innych wydatków publicznych (opieka społeczna, zdrowie, opieka długoterminowa jako konsekwencja niskich emerytur publicznych).

Sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych uwarunkowana jest ogólną sytuacją gospodarki, ale bazuje na założeniu solidaryzmu międzypokoleniowego. Koncepcja ta nakazuje dzisiejszym aktywnym zawodowo, a tych jak wiadomo ze względów demograficznych w najbliższych dziesięcioleciach będzie coraz mniej, finansowanie bieżących, obecnych wypłat świadczeń emerytalnych, które to wypłaty są konsekwencją zobowiązań zaciągniętych tak lata temu, ale także tych właśnie zaciąganych teraz.

Ale nawet za te zobowiązania nie zapłacą dzisiejsi czy przyszłoroczni pracownicy, nie pokryje ich taki czy inny wzrost gospodarczy tego czy najbliższych lat. Te zobowiązania będą musiały być spłacane przez następne pokolenia, w tym przede wszystkim przez tych którzy dzisiaj jeszcze nie weszli na rynek pracy. To efekt solidaryzmu społecznego, który oznacza, że dzisiaj konsumujemy to co powinniśmy odłożyć na przyszłość.

Autor tekstu: Dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego

Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Antoni Kolek: Z rynku pracy zniknie 650 tys. pracowników. Emerytury niższe o 10 proc.
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
  • Marian 2017-09-19 21:42:16

    Z kumulowanie roczników w związku z wydłużeniem wieku emerytalnego ,spowodowało zwiększenie osób ubiegających się o emerytury.To jest duży błąd poprzedniej ekipy rządzącej .Emerytury powinny zależeć od wysługi lat ,zarówno przejście na emeryturę jak również jej wysokość,np.40 lat pracy.To by był właściwy wiek aby otrzymać emeryturę.Jeżeli ktoś nie przepracował 40 lat,wielkość emerytury oraz czas pracy powinien wówczas zależeć od lat życia.

  • JÓZEF 2017-09-19 18:01:27

    PANIE ANTONI BRAKUJE TYLKO TEGO ABY PAN ZAPŁAKAŁ,LUDZIE NIE POTO UMIERALI W TYM KRAJU,ABY TACY JAK PAN BYLI NIEZADOWOLENI,TYLKO ABY MIELI WOLNY WYBÓR .I ZA TĄ WOLNOŚĆ WYBORU ODDALI ŻYCIE M.INNYMI NA WUJKU ,GDZIE PROCOWAŁEM. MY ZWYKLI LUDZIE NIE JESTEŚMY IDIO........ I WIEMY CO MAMY ROBIĆ W ŻYCIU. A O PRZEJADANIU TO NIECH PAN SOBIE SWOIM DZIECIOM W PIASKOWNICY OPOWIADA,NIE NAM.PANIE DR CHYBA PAN DUŻO WYDAŁ NA ŚLIWKI NA OPŁATĘ SWOJEGO TYTUŁU. Z POWAŻANIEM mgr inż JÓZEF LISZKA.

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl