Zatrudnienie kobiet i mężczyzn w UE. Wielka luka nie tylko w pensjach

• Jak się okazuje, praca w niepełnym wymiarze to domena kobiet, szczególnie w takich krajach jak Holandia, Austria i czy Niemcy.

• W 2016 r. w UE wśród osób na stanowiskach kierowniczych było jedynie 33 proc. kobiet. Co ciekawe, Polska z odsetkiem 41 proc. wypada w tek kwestii całkiem dobrze.

• Porównując stawki godzinowe w UE we wszystkich grupach kobiety przeciętnie zarabiały mniej niż mężczyźni.

Jak wynika z raportu Eurostatu przeciętnie w UE w 2016 r. współczynnik zatrudnienia był wyższy dla mężczyzn i wyniósł 72 proc. niż dla kobiet - 61 proc.

Odsetek zatrudnienia w różnych krajach UE (źródło: Eurostat)

Im więcej dzieci, tym mniej pracujących kobiet

Zróżnicowanie wskaźnika zatrudnienia ze względu na płeć wzrasta wraz z liczbą dzieci w rodzinie. Współczynnik zatrudnienia kobiet bez dzieci wynosił 65 proc, w porównaniu do 73 proc. dla mężczyzn. W rodzinach z jednym dzieckiem pracowało 71 proc. kobiet i 85 proc. mężczyzn, a w rodzinach z dwojgiem dzieci odpowiednio 70 proc. i 89 proc. W rodzinach z trojgiem i więcej dzieci współczynnik zatrudnienia spadł do 55 proc. dla kobiet, w porównaniu z 84 proc. dla mężczyzn. Taka sama prawidłowość występowała w zdecydowanej większości krajów UE.

Kto pracuje na część etatu?

Praca w niepełnym wymiarze godzin sprzyja godzeniu obowiązków zawodowych i rodzinnych, chociaż jest ona nierównomiernie rozdzielona między kobietami i mężczyznami.

Z zebranych przez Eurostat danych wynika, że w 2016 r. w UE 32 proc. kobiet pracowało na część etatu wobec 9 proc. mężczyzn.

Sytuacja w poszczególnych państwach członkowskich jest także bardzo zróżnicowana - najwięcej kobiet pracowało w niepełnym wymiarze godzin w Holandii (77 proc.), Austrii (47 proc.) i Niemczech (46 proc.), a mężczyzn - w Holandii (26 proc.) i Danii (17 proc.). Najniższy odsetek odnotowano w Bułgarii (2 proc. dla obu płci). W Polsce 10 proc. kobiet pracowało w niepełnym wymiarze (wobec 4 proc. mężczyzn).

źródło: Eurostat

Bezrobocie wśród kobiet większe niż wśród mężczyzn

W 2016 r. w UE stopa bezrobocia wynosiła 8,7 proc. dla kobiet i 8,4 proc. dla mężczyzn. W czternastu krajach członkowskich, stopa bezrobocia była wyższa dla kobiet, w trzynastu - dla mężczyzn, a na Węgrzech była równa dla obu płci.

Największe różnice na niekorzyść kobiet występowały w Grecji, gdzie 28,1 proc. z nich było bezrobotnych (wobec 19,9 proc. mężczyzn) oraz w Hiszpanii - odpowiednio 21,4 proc. i 18,1 proc.

Odwrotna sytuacja występowała w Irlandii, gdzie 6,5 proc. kobiet i 9,1 proc. mężczyzn nie miało pracy, na Łotwie - odpowiednio 8,4 proc. i 10,9 proc. oraz na Litwie - 6,7 proc. i 9,1 proc.

Jaki odsetek kierowników w UE to kobiety?

W pracy mężczyźni zwykle zajmują wyższe stanowiska, niż kobiety. W 2016 r. w UE wśród osób na stanowiskach kierowniczych było jedynie 33 proc. kobiet.

W żadnym kraju członkowskim odsetek ten nie był większy niż 50 proc.: najwięcej kobiet kierowników było na Łotwie (47 proc.), w Polsce i na Słowenii (po 41 proc.), na Litwie, Węgrzech i w Szwecji (po 39 proc.). Najmniejszy udział odnotowano w Luksemburgu (18 proc.), Czechach, Holandii i Grecji (po 25 proc.).

W pracy mężczyźni zwykle zajmują wyższe stanowiska, niż kobiety (fot.pixabay)

Pensje kobiet i mężczyzn w UE

Przeciętnie we wszystkich krajach UE kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni, ale skala nierówności jest różna. W 2015 r. w UE kobiety zarabiały o 16,3 proc. mniej niż mężczyźni (wg przeciętnych stawek godzinowych brutto), a największe rozbieżności występowały w Estonii (26,9 proc.), Czechach (22,5 proc.), Niemczech (22 proc.), Austrii (21,7 proc.) i Wielkiej Brytanii (20,8 proc.). Najmniejsze różnice w zarobkach odnotowano w Luksemburgu i we Włoszech (po 5,5 proc.), w Rumunii (5,8 proc.), Belgii (6,5 proc.) i Polsce (7,7 proc.).

- Wskaźnik zróżnicowania wynagrodzeń kobiet i mężczyzn (gender pay gap) pokazuje skalę nierówności między przeciętną godzinową stawką wynagrodzenia brutto. Różnice w wynagrodzeniach częściowo można wyjaśnić indywidualnymi cechami pracowników np. posiadanym doświadczeniem czy wykształceniem, a także podziałem związanym ze specyfiką różnych sektorów gospodarki i profesji, tj. w niektórych branżach/zawodach różnica między zarobkami mężczyzn i kobiet jest większa niż w innych. Dlatego, aby uzyskać pełny obraz nierówności wynagrodzeń między płciami należy uwzględnić szereg uwarunkowań kulturowych, prawnych i społeczno-ekonomicznych wykraczających poza kwestię równej płacy za taką samą pracę – czytamy w publikacji Eurostatu.

Porównując stawki godzinowe w dziewięciu grupach zawodów według klasyfikacji zawodów i specjalności, w 2014 r. w UE we wszystkich grupach kobiety przeciętnie zarabiały mniej niż mężczyźni.

Z nielicznymi wyjątkami taka sama prawidłowość występuje we wszystkich krajach członkowskich. Największa dysproporcja zarobków występuje wśród osób na stanowiskach kierowniczych, gdzie kobiety zarabiają 23 proc. mniej niż mężczyźni. Najmniejsze różnice (o 8 proc.) obserwowano wśród dwóch grup o najniższych zarobkach, tj. administracyjnego personelu pomocniczego (np. pracowników biurowych, sekretarek) oraz pracowników usług i sprzedawców.

Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl