Rządowym projektem zmian, które pozwolą inspektorom pracy nakazać pracodawcy dopisanie określonego stanowiska pracy do wykazu stanowisk pracy wykonywanych w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, zajmie się podkomisja do spraw rynku pracy.
Wiceminister pracy i polityki społecznej Marek Bucior wyjaśnił, że zgodnie z ustawą o emeryturach pomostowych na pracodawcy, u którego wykonywana jest praca o szczególnym charakterze lub w szczególnych warunkach, ciąży obowiązek prowadzenia dwóch wykazów. Pierwszy to wykaz stanowisk pracy, na których są wykonywane prace o szczególnym charakterze lub w szczególnych warunkach. Drugi to ewidencja pracowników wykonujących prace o szczególnym charakterze lub w szczególnych warunkach, czyli opisane w pierwszym wykazie. Od takich pracowników trzeba płacić składki na Fundusz Emerytur Pomostowych.
Gdy pracownik wykonujący pracę o szczególnym charakterze lub w szczególnych warunkach nie został umieszczony w ewidencji, przysługuje mu skarga do Państwowej Inspekcji Pracy. Może ona nakazać wpisanie pracownika do tej ewidencji. Problem w tym, że - zgodnie z orzecznictwem sądów - jeżeli pracodawca nie zgłosił danego stanowiska pracy do wykazu stanowisk, to nie można określonego pracownika wpisać do ewidencji.
- Właściwie cała nasza propozycja mówi tyle, że damy instrument Państwowej Inspekcji Pracy do tego, aby mogła - oprócz wpisania w ewidencję danego pracownika, pod warunkiem, że jego stanowisko jest w wykazie - również nakazać dopisanie tego stanowiska do wykazu. To jest całość regulacji i cała ustawa. To jest konieczne, aby właściwie funkcjonowała ustawa o emeryturach pomostowych - powiedział Bucior. Dodał, że takich regulacji zabrakło w poprzednich przepisach.
Z przedstawionych przez niego danych wynika, że obecnie ok. 320 tys. pracowników wykonuje pracę w warunkach szczególnych lub pracę o szczególnym charakterze, a zatrudnia ich 8,3 tys. pracodawców. Jednocześnie 12,7 tys. pobiera emeryturę pomostową (dane z marca 2015 r.).
Anna Bańkowska z SLD mówiła, że często za słusznymi projektami poselskimi zgłoszonymi przez opozycję - jak w tym przypadku - idą projekty rządowe tożsame albo bardzo podobne. - W tym momencie dominującą pozycję ma zawsze projekt rządowy, opozycyjny projekt staje w cieniu pomysłu rządowego, mimo że pomysł rządowy wyrażony na piśmie jest późniejszy niż inicjatywa poselska - powiedziała. Przekonywała, że projekt poselski jest szerszy od inicjatywy rządowej.
Posłanka podkreśliła, że bardzo ważne jest, iż PIP w przypadku nieumieszczenia pracownika w ewidencji z powodu braku wykazu stanowisk pracy o szczególnym charakterze będzie mogła nakazać pracodawcy wprowadzenie wykazu stanowisk pracy, na których są wykonywane prace o szczególnym charakterze. - Bo kto ma stanąć w obronie pracownika, że wykonuje prace w szczególnych warunkach i w w szczególnym charakterze? To nie może być tak, że ze względu na obniżkę kosztów pracy niepłacenie za pracownika zatrudnionego w złych warunkach pracodawca ma "w nosie", żeby taki wykaz robić - powiedziała.
Stanisław Szwed (PiS) ocenił, że z funkcjonowania ustawy o emeryturach pomostowych wyłania się dość jasny obraz tego, że pracodawcy dość skrzętnie unikają tworzenia stanowisk, które można by nazwać stanowiskami szkodliwymi. - Stąd ten problem. (...) Ta nowelizacja oczywiście idzie oczywiście w dobrym kierunku, ale nie rozwiązuje niestety problemów, które w dalszym ciągu będę się pojawiać. Tak czy inaczej sprawy będą trafiać do sądów i to sądy będą w sumie ostateczne decyzje podejmować - powiedział Szwed. Jego zdaniem nowy instrument dany PIP powinien jednak ułatwić sądom podejmowanie decyzji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zmianami w ustawie o PIP zajmie się podkomisja ds. rynku pracy