×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 21 godz
  • 12 min
  • 31 sek

200 tys. pracowników. Dla przemysłu mody to wciąż za mało

Blogosfera, influencerzy, marketing modowy. To nowe segmenty branży modowej, która cierpi  na braki kadrowe. Jak wskazują eksperci ze Związku Przedsiębiorców Przemysłu Mody LEWIATAN bez wykształcenia nowej, wyspecjalizowanej kadry, rozwój firm z branży może być zagrożony.

200 tys. pracowników. Dla przemysłu mody to wciąż za mało
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 23 września 2022
  • Ogromnym wyzwaniem dla przedsiębiorstw z sektora przemysłu mody jest jednak brak wykwalifikowanych pracowników. 
  • W 2016 rok w branży modowej pracowało 200 tys. osób. Mając na uwadze zmiany, jakie w niej zachodzą to zdecydowanie zbyt mało.
  • Eksperci Lewiatana podkreślają, że największą bolączką jest brak dobrze wykwalifikowanych specjalistów. 

W 2016 r. w branży tekstylnej pracowało 60,1 tys. osób w ponad 5 tys. firm. W przeszło 13 tys. zakładach odzieżowych pracowało 100 tys. osób, a w przemyśle skórzanym niecałe 3 tys. firm zatrudniało 27,5 tys. osób (dane GUS na koniec 2016 r.). W sumie ok. 200 tys. pracowników.

Jednak, jak wynika z najnowszego raportu pt. „Rynek mody w Polsce”, przygotowanego przez KPMG we współpracy z Akademią Biznesu i Prawa Mody Uczelni Łazarskiego, statystyki te nie obejmują jednak całej grupy osób związanej z branżą mody w sposób inny niż zatrudnienie w produkcji, która jest trudno mierzalna ze względu na rodzaj wykonywanej działalności (blogosfera, influencerzy, osoby związane z marketingiem modowym) oraz rotację i dynamikę zmian w branży. 

Specjaliści poszukiwani 

Na szybkie zmiany w branży modowej, jakie zachodzą zarówno w Polsce jak i na świecie, wpływa m.in. rozwój nowoczesnych technologii. Dynamika zmian zachodzących w samej branży, a także ich interdyscyplinarność oraz nowe narzędzia sprzedaży i marketingu rodzą duże zapotrzebowanie na nową, wyspecjalizowaną kadrę, bez której rozwój firm z branży mody może być zagrożony.

Grafika: Lewiatan
Grafika: Lewiatan

 

Zdaniem Lewiatana dziś to szkolnictwo, zarówno zawodowe, średnie, jak i wyższe staje się w niespotykanym dotąd stopniu odpowiedzialne za właściwe przygotowanie kadry zawodowej, z uwzględnieniem nowych specjalizacji przystosowanych do potrzeb rynku pracy. Nowe zawody w przemyśle mody powstają w wyniku połączenia lub przekształcenia istniejących specjalizacji. Dodatkowo pojawiają się nowe specjalizacje, których powstanie wymusiły zmiany zachodzące na rynku.

Czytaj więcej: Rynek pracy w 2019: 20 proc. MŚP chce zatrudniać, 5 proc. zwalniać

- Szeroko rozumiana branża mody stwarza duże możliwości kreowania nowatorskich specjalizacji. W przemyśle modowym, ze względu na jego złożoną specyfikę, ważna jest wiedza nie tylko z obszaru projektowania czy inżynierii w zakresie włókiennictwa i przemysłu mody, ale także zarządzania, w tym zarządzania marketingowego, komunikacji, prawa mody - mówi Agnieszka Oleksyn-Wajda, radca prawny, autorka części raportu pt. „Wyzwania i szanse edukacji w branży mody”, kierownik Akademii Biznesu i Prawa Mody Uczelni Łazarskiego, członek rady nadzorczej Związku Przedsiębiorców Przemysłu Mody LEWIATAN.

Nauka wyzwaniem

Szybkie tempo zmian to jeden z powodów który utrudnia dopasowanie oferty edukacyjnej do potrzeb rynku pracy. Nowe zawody i specjalizacje na rynku powstają szybciej niż programy edukacyjne opracowywane przez szkoły. Wyzwaniem dla szkolnictwa jest też zapewnienie standaryzacji oferowanych programów edukacyjnych. To przekłada się na zapewnienie stabilnej i niezakłóconej obecności specjalizacji na rynku oraz ich jakości.

- Temat edukacji w branży mody nabiera ogromnego znaczenia, szczególnie teraz gdy widzimy braki kadrowe praktycznie na każdym poziomie. Celem kształcenia jest zdobycie kompetencji, które w przyszłości przełożą się na łatwość w znalezieniu zatrudnienia – mówi Iwona Kossman, prezes Revo Technologies, wiceprezes Związku Przedsiębiorców Przemysłu Mody LEWIATAN, wcześniej CEO w Deni Cler, Bonnier i Marquard Media.

Warto przypomnieć, że z początkiem roku szkolnego 2019/2020 wejdzie w życie reforma szkolnictwa zawodowego. Wprowadzi zmiany dotyczące m.in. klasyfikacji zawodów i finansowania szkół zawodowych, współpracy szkół z pracodawcami oraz egzaminów zawodowych. Celem jest podniesienie prestiżu szkół zawodowych i ukierunkowanie ich oferty tak, aby kształciły specjalistów jak najlepiej przystosowanych do wymogów rynku pracy.

Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: 200 tys. pracowników. Dla przemysłu mody to wciąż za mało
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl