Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Gwiazda polskiego eksportu, przemysł meblowy, nie osiągnie w tym roku spodziewanych wyników. Winni zadyszki tej branży są zachodni sąsiedzi - Niemcy.
Eksperci odważnie szacowali na początku roku, że z czasem mamy szanse wspiąć się jeszcze wyżej.
Do 2020 roku wartość produkcji sprzedanej mebli według KPMG ma szansę zwiększyć się o ponad 18 proc. i wynieść prawie 50 mld złotych.
Jeszcze odważniejsza w szacunkach była Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli (OIGPM), która prognozowała, że już w tym roku sprzedaż po raz pierwszy w historii przekroczy psychologiczny próg 50 mld zł.
Najnowsze dane, które przytacza "Puls Biznesu", pokazują jednak, że może być trudno osiągnąć takie wyniki. Powód? Zauważalne spowolnienie w Niemczech, gdzie trafiała znaczna część eksportu tej branży.
Jak mówi dziennikowi dyrektor biura OIGPM, Michał Strzelecki, w tym roku nie uda się prawdopodobnie przekroczyć 50 mld zł. Organizacja branżowa szacuje wynik na poziomie 49,2-49,3 mld zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Branża meblarska złapała zadyszkę. Wszystko przez Niemców