Polska Wschodnia dokonała w ostatnich latach ogromnego skoku modernizacyjnego - także dzięki pieniądzom z unijnych programów, wciąż jednak pozostaje do nadrobienia spory dystans nie tylko do średniej europejskiej, ale i do bardziej rozwiniętej części kraju. Przedsiębiorcy podpowiadają, jak można poprawić dystrybucję unijnych pieniędzy, by przyśpieszyć rozwój.
- Programy wsparcia są tak skonstruowane, że przedsiębiorstwom z Polski Wschodniej jest łatwiej starać się o finansowanie. Firmy mogą korzystać również z programów ogólnopolskich i europejskich, i moja firma do takich źródeł z powodzeniem sięgała - mówił Dawid Cycoń, prezes ML System (produkcja modułów fotowoltaicznych) podczas sesji "Polska Wschodnia 4.0" w trakcie Wschodniego Kongresu Gospodarczego.
Podkreślał jednak, że wysokość grantów przewidzianych dla firm w Polsce Wschodniej jest zbyt mała. - 10 mln zł to kwota, która nie wystarczy, by przeskalować działalność. Być może wystarczy, by przekształcić małą firmę w średnią, ale ze średniej w dużą z pewnością już nie - stwierdził prezes ML System.
- Firmy które zatrudniają kilkaset osób uważane są już za wielkie i dla nich funduszy unijnych najczęściej już nie ma. Nie mamy programów, które wspierają firmy spoza sektora MŚP - przyznawała Katarzyna Rutkowska, prezes AC SA (produkcja instalacji gazowych do aut).
Przedsiębiorcy narzekali również na coraz większą biurokrację. - Fundusze są, ale to są coraz trudniejsze pieniądze - mówiła Rutkowska.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Fundusze unijne dla przedsiębiorców: są, ale coraz trudniej je zdobyć