Postulaty służb mundurowych nie są ani wygórowane, ani uwikłane politycznie - są absolutnym minimum. Propozycje MSWiA są niewystarczające – oceniono w petycji, którą funkcjonariusze służb protestujący we wtorek w Warszawie złożyli w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
- "Widok tysięcy funkcjonariuszy przybywających osobiście do premiera, by wręczyć petycję, nie należy do codzienności" - oceniono w petycji.
- Tym bardziej, że jak napisano, zawarto w niej "ostrzeżenie, przed groźbą obniżenia poziomu bezpieczeństwa wewnętrznego, z uwagi na niewydolność kadrową, formacji ponoszących za to odpowiedzialność".
- Na taśmie, którą zwykle wygradza się tereny objęte jakimś zagrożeniem policjanci zamieścili ostrzeżenie "bezpieczeństwo grozi zawaleniem".
"Panie premierze, przychodzimy tu dzisiaj tak licznie, żeby zademonstrować, że to hasło nie jest elementem happeningu podnoszącego atrakcyjności pobytu w Warszawie kilkudziesięciu tysięcy funkcjonariuszy ale po to, by przestrzec pana rząd i całe społeczeństwo przed realnym zagrożeniem" - wskazały w petycji związki zawodowe służb mundurowych.
Podniesiono, że "spustoszenie w szeregach funkcjonariuszy jest faktem niezaprzeczalnym" i ma związek z niskimi uposażeniami i "rozmontowanym systemem emerytalnym".
W ocenie Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych, postulaty, które zostały przekazane rządowi w marcu tego roku, "nie są ani wygórowane z punktu widzenia kondycji gospodarczo-finansowej ani uwikłane w jakąkolwiek politykę". "Są absolutnym minimum ze względu na cel, którego nie kwestionuje nawet MSWiA, a którym było i jest ustabilizowanie sytuacji kadrowej w służbach mundurowych" - oceniono.
"Propozycja przedstawiona przez MSWiA 21 września 2018 r. jest pod tym względem niewystarczająca. I tylko z tego powodu nie została przyjęta. Niewystarczająca jest dlatego, że nie daje szansy na osiągnięcie celu, nie zapewnia perspektywy podwyżek w roku 2020 i nie zmniejsza dystansu, jaki powstał pomiędzy świadczeniami otrzymywanymi przez żołnierzy, straż marszałkowską i funkcjonariuszy SOP-u, a funkcjonariuszami, których reprezentuje federacja" - wskazano.
W petycji zaznaczono, że kwestia bezpieczeństwa była i jest filarem sprawnie funkcjonującego państwa. "To na barkach funkcjonariuszy ciąży to odpowiedzialne zadanie. Obowiązkiem odpowiedzialnego rządu jest stwarzanie funkcjonariuszom takich warunków, by bez problemu mogli się ze swoich obowiązków wywiązywać" - podniesiono.
W ocenie autorów petycji, "sytuacja panująca obecnie w policji, państwowej straży pożarnej, straży granicznej i służbie więziennej dalece od tych standardów odbiega".
"Żeby to zmienić nie wystarczy powtarzanie, iż przyczyną są wieloletnie zaniedbania, bo wszyscy o tym doskonale wiemy. Nie wystarczy też wdrażanie półśrodków, jakie dziś proponuje MSWiA" - wskazano w petycji. Dodano, że sytuacja na rynku pracy zmieniła się na tyle znacząco, że oferta składana przez służby mundurowe przedstawia obecnie "wartość śmieciową" i bez zdecydowanych działań o jakie upominają się mundurowi, nastąpi "dalsza erozja służb mundurowych".
Kierownictwo MSWiA podkreśla, że chce zapewnić funkcjonariuszom jak najlepsze warunki służby i godne wynagrodzenia. W liście do funkcjonariuszek i funkcjonariuszy służb mundurowych podległych MSWiA datowanym na 25 września szef resortu Joachim Brudziński podnosił, że w tych obszarach są wieloletnie zaniedbania i zapewniał, że robi wszystko, by postulaty i możliwości budżetowe dało się pogodzić. Akcentował, że przedstawił propozycje odnoszące się do wszystkich zgłaszanych postulatów.
Szef MSWiA zaproponował dodatkową podwyżkę o 253 zł od 1 lipca 2019 roku dla wszystkich funkcjonariuszy, niezależnie od tego, że od 1 stycznia 2019 roku w ramach modernizacji będzie podwyżka średnio o 309 zł. Zaoferował płatne nadgodziny w wysokości 100 proc. stawki godzinowej i pełnopłatne zwolnienia lekarskie dla funkcjonariuszy, "którzy są na pierwszej linii i na co dzień dbają o nasze bezpieczeństwo, patrolując ulice, wyjeżdżając do pożarów czy strzegą naszych granic". W ciągu roku 100 proc. płatne miałoby być 30 dni L4; za czas choroby powyżej 30 dni miałoby być wypłacane 80 proc. uposażenia. Minister wskazał w liście, że to rząd PO-PSL wprowadził zasadę 25 lat służby i 55 lat życia - chcąc przejść na emeryturę mundurową trzeba spełnić oba warunki. "Chcemy zrezygnować z wymogu ukończonych 55 lat" - informował.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Mundurowi złożyli petycję w Kancelarii Premiera