Spowolnienie gospodarcze to okazja, by zainwestować w nowe branże, ale polscy przedsiębiorcy nie są skłonni do inwestycji i ryzyka
- Polscy przedsiębiorcy boją się ryzyka, nie inwestują, a trzymają pieniądze na lokatach z niskim oprocentowaniem - taki obraz polskich inwestorów płynie z debaty "Europejska gospodarka wobec spowolnienia"; potwierdza go m.in. Bożena Graczyk, wiceprezes ING Banku Śląskiego SA.
- Paneliści zgodzili się, że spowolnienie to nie kryzys, a jedyną sensowną ucieczką przed niepokojącymi trendami są inwestycje w branże, które w Polsce pozostawiają jeszcze duże pole do działania.
- Uczestnicy spotkania zwrócili uwagę na bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące odpowiedzialności karnej przedsiębiorców w razie problemów podatkowych lub finansowych. Kara za wystawienie fałszywej faktury może obecnie wynosić 25 lat.
Nad światową gospodarką zbierają się ciemne chmury - nie widać jeszcze kryzysu, ale spowolnienie jest pewne. – Nadchodzą gorsze czasy, ale konsumpcja jest na tym samym poziomie i trudno jednoznacznie określić, co będzie się działo. Z tym poglądem Carlosa Piñerúy, przedstawiciela Banku Światowego, zgodzili się wszyscy uczestnicy panelu „Europejska gospodarka wobec spowolnienia”, który miał miejsce pierwszego dnia obrad Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
W Polsce to spowolnienie jest również widoczne, chociaż jego symptomy nie są takie jednoznaczne przede wszystkim, dlatego że utrzymujemy wysoki wzrost gospodarczy. Zwracał na to uwagę m.in. Leszek Skiba, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, podkreślając, że Polska gospodarka ściśle zależy od tego, co dzieje się na świecie i w Europie.
- Ta zależność jest obecnie minusem, bo tak jak mieliśmy falę ożywienia, tak teraz wolniejszy wzrost jest czymś naturalnym – mówił minister.
Jego zdaniem problemem w Polsce nie jest nadmierna konsumpcja, ale brak eksportu.
Paneliści zgodzili się, że spowolnienie to nie kryzys, a jedyną sensowną ucieczką przed niepokojącymi trendami są inwestycje w branże, które w Polsce pozostawiają jeszcze duże pole do działania – np. w ochronę zdrowia, w farmację. - Przedsiębiorcy powinni wykorzystać ten czas, bo inwestować należy wtedy, kiedy inni się boją. Odpowiedzią na strach może być odpowiednia konstrukcją portfela inwestycyjnego - wskazywał m.in. Krzysztof Krawczyk, partner w CVC Capital Partners.
Na tym tle dyskutanci odnieśli się również do skłonności inwestycyjnej polskich przedsiębiorców. Podkreślili, że obecnie problem nie są pieniądze. Kapitał jest dostępny, co więcej polscy przedsiębiorcy mają oszczędności.
- Niepokojące jest to, że wolą gromadzić wypracowane zyski na niskooprocentowanych lokatach, niż przeznaczać je na inwestycje – mówił m.in. Paweł Wojciechowski, główny ekonomista w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, minister finansów w roku 2006. To niepokojące zjawisko potwierdziła również Bożena Graczyk, wiceprezes zarządu, ING Bank Śląski SA, wskazując, że mimo dobrej kondycji polskich banków z ich portfela kredytowego zniknęły kredyty inwestycyjne. – Polscy przedsiębiorcy są nadmiernie ostrożni – podkreśliła. - Z analiz OECD wynika, że w Polsce nie ma klimatu inwestycyjnego – potwierdzał Paweł Wojciechowski.
Nad przyczynami takiego stanu rzeczy zastanawiano się w toku dalszej dyskusji. Odpowiedź była w zasadzie jedna – polscy przedsiębiorcy nie są pewni kierunków rozwoju kraju. Przeszkadzają im również restrykcyjne przepisy podatkowe. – Polacy jako naród nie są skłonni do podejmowania nadmiernego ryzyka, a często doskonałe pomysły spalają na panewce wobec wizji plajty. Czyli czegoś co w krajach zachodnich jest czymś naturalnym – mówił Carlos Piñerúa.
Uczestnicy spotkania zwrócili uwagę na bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące odpowiedzialności karnej przedsiębiorców w razie problemów podatkowych lub finansowych. Jeden z przedsiębiorców wskazał m.in. na wysokość kary za wystawienie fałszywej faktury, która obecnie może wynosić 25 lat. Przedsiębiorcy zwrócili również uwagę na kwestie nadmiernych obciążeń podatkowych.
Artykuł powstał po debacie „Europejska gospodarka wobec spowolnienia", która odbyła się podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.