Stadiony - to najbardziej kosztowna pozycja organizowanych imprez w piłce nożnej. Ile naprawdę kosztuje budowa wielkich aren i czy są w stanie na siebie zarobić, mówi Jakub Potocki z Lion’s House.
Stadion Narodowy to najdroższy i w pewnym sensie najbardziej kontrowersyjny z czterech obiektów wybudowanych na Euro 2012. Powstał on na miejscu dawnego Stadionu X-lecia za kwotę 1,9 mld zł.
I wszystko wskazuje na to, że cały rok 2014 obiekt zakończy nad kreską. – W maju zysk tego obiektu wyniósł 1,6 mln zł, w czerwcu szacunki mówią o 800 tys. zł – podlicza ekspert. Szacuje, że najwięcej – 50 procent przychodów pochodzi z dużych imprez – np. koncertów.
Jak jednak zauważa inne polskie stadiony nie mają tak komfortowej sytuacji. Np. PGE Arena spłaca dług wynoszący 6 mln zł.
Bo stadiony to jednak nie tylko płyta boiska i trybuny. Wewnątrz kryją komercyjną powierzchnię, która przeznaczona jest na biura, lokale handlowo-usługowe, sale konferencyjne i loże VIP.
Stadion we Wrocławiu specjalizuje się w wynajmowaniu powierzchni biurowych, których posiada aż 9 tys. m kwadratowych. Z tego ponad połowa już jest wynajęta.
Obiekt w2 Poznaniu skupia się z kolei na konferencjach –posiada 30 sal gdzie organizuje się tego typu spotkania.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polskie stadiony zarabiają na koncertach, biurach i konferencjach