XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Prezes Fakro: już 10 lat czekamy, aż KE oceni postępowanie naszego duńskiego konkurenta

Prezes Fakro:  już 10 lat czekamy, aż KE oceni postępowanie naszego duńskiego konkurenta
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Już 10 lat temu zwróciliśmy się do Komisji Europejskiej, by oceniła postępowanie naszego konkurenta; gdy Polska wprowadziła podatek od marketów, to w ciągu 3 miesięcy Bruksela przedstawiała swoje negatywne stanowisko - mówi PAP prezes Fakro Ryszard Florek. Polski producent okien dachowych zarzuca duńskiej Grupie Velux nieuczciwą konkurencję.

"My zwróciliśmy się do KE, by oceniła postępowanie naszego konkurenta na rynku już 10 lat temu i przez 10 lat Komisja Europejska nie wyraziła chęci zajęcia stanowiska. Gdy Polska wprowadziła podatek od marketów, to KE w ciągu 3 miesięcy przedstawiała swoje negatywne stanowisko" - mówi Florek.

Firma pod koniec maja złożyła do sądu UE w Luksemburgu skargę na bezczynność Komisji Europejskiej w tej sprawie. "My bez przerwy zbieramy kolejne dowody i wysyłamy do Komisji Europejskiej i nic" - dodaje.

"Jeżeliby komisja wydała nawet negatywne stanowisko, to moglibyśmy się odwołać do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, mógłby się tym tematem zająć polski UOKIK, a w tej chwili przez to, że komisja to trzyma u siebie, daje przyzwolenie na łamanie prawa zachodniemu koncernowi" - przekonuje.

W styczniu tego roku Fakro zwróciło się oficjalną drogą do Komisji Europejskiej o działania w tej sprawie. W świetle unijnego prawa po dwóch miesiącach przy braku reakcji spółka mogła wystąpić do sądu UE ze skargą na zaniechanie działania.

Spór nowosądeckiej spółki ze światowym potentatem toczy się prawie dekadę. Już w 2007 roku polska firma zarzuciła Veluxowi stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych, z powodu których Fakro miało ograniczone możliwości oferowania swoich produktów w znacznej części Europy Zachodniej.

Jednym zarzutów wobec Veluxu jest stosowanie tzw. drapieżnych cen. Chodzi o to, że duński koncern ma sprzedawać swoje produkty poniżej kosztów ich produkcji, żeby uniemożliwić polskiemu konkurentowi wejście na dany rynek. Velux zapewnia, że zarzuty są bezpodstawne.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Prezes Fakro: już 10 lat czekamy, aż KE oceni postępowanie naszego duńskiego konkurenta

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!