Megaeventy, takie jak COP24 to skala tysiąca małych wydarzeń. Budują obraz obiektów i otwierają przed nimi nowe możliwości – stwierdzili uczestnicy panelu „Przemysł spotkań w Polsce” podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
- Istotne jest, żeby robić duże, bardziej prestiżowe imprezy, które trwają dłużej – powiedział i przypomniał, że podczas Szczytu Klimatycznego COP24 w Katowicach Spodek i Międzynarodowe Centrum Kongresowe przez 2 miesiące były wyłączone z organizacji eventów z powodu tego jednego wydarzenia, ale jego jakość to rekompensowała.
- Skala COP24 to tysiąc czy dwa tysiące małych wydarzeń – powiedział Przemysław Trawa, prezes zarządu Grupy MTP i dodał, że nie ilość, ale liczba uczestników powinny być parametrami oceny rynku.
Andrzej Hulewicz, wiceprezes Mazurkas Travel Poland stwierdził, że Szczytem Klimatycznym MCK i Katowice udowodniły, że są w stanie organizować światowe imprezy dla 30 tys. osób. - To otwiera przed tymi obiektami całkowicie nowe możliwości – powiedział Andrzej Hulewicz.
Według Marty Chmielewskiej, prezes Mea Group i Stowarzyszenia Branży Eventowej nowe obiekty wystawiennicze i kongresowe, a także hotele powstające w różnych miastach Polski spowodowały, że coraz więcej imprez jest organizowanych poza stolicą.
Prowadząca dyskusję Magdalena Kondas, redaktor naczelna MeetingPlanner.pl zauważyła, że w ubiegłym roku miało miejsce znaczne poszerzenie bazy obiektów, w których można organizować eventy. Co ciekawe, pod względem obłożenia tych obiektów, miasta pierwszego wyboru (Warszawa i Kraków) straciły w ubiegłym roku, podczas gdy aglomeracja śląska, a także Wrocław i Gdańsk zyskały.
Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Przemysł spotkań zyskuje nowe przestrzenie i skalę działania