W piątek WSK Rzeszów nie pracuje. Z powodu przymusowego postoju w domach zostało prawie 4 tys. pracowników. Podobny los czeka 800 osób z zakładu metalurgicznego. Od czwartku pracownicy dostają też wypowiedzenia - poinformował serwis "nowiny24.pl".
- Po negocjacjach podpisaliśmy porozumienie, w którym zarząd zobowiązał się ograniczyć liczbę zwolnień do 260. Od wczoraj załoga dostaje wypowiedzenia - mówi Roman Jakim, szef "Solidarności” w WSK.