Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Liczba Polek i Polaków studiujących za granicą z roku na rok rośnie. Według danych OECD obecnie jest ich około 50 tysięcy. Co zrobić, aby ci młodzi ludzie wrócili do kraju i zasilili polskie firmy?
- Eksperci są zgodni, że uczelnie zagraniczne uczą większej niezależności, kreatywności w rozwiązywaniu zadań i pracy zespołowej - dlatego też ich absolwenci to ogromny kapitał, bardzo potrzebny polskiej gospodarce na obecnym etapie rozwoju - mówi Paweł Chorąży wiceminister rozwoju.
- W tej chwili miarą naszych aspiracji jest funkcjonowanie na płaszczyźnie globalnej. Dlatego potrzebujemy ludzi, którzy będą potrafili czytać i odnaleźć się w tym kontekście, który oferuje współczesny zglobalizowany świat - podkreśla gość.
Specjaliści to podstawa rozwoju
Tym bardziej, że mamy coraz więcej naszych przedsiębiorców, którzy chcą działać poza granicami kraju i do tego potrzebują specjalistów - dodaje Marcin Petrykowski dyrektor Agencji Standard and Poor's w Polsce.
- Mamy podmioty, które zbudowały lokalną skalę, wychodzą dalej, są międzynarodowe. Teraz szukają talentów, ludzi, którzy mają doświadczenie międzynarodowe i są w stanie być kompatybilni z tymi rynkami, na których oni chcą być obecni - wyjaśnia.
Dobra sytuacja na rynku
Dyplom zagranicznej uczelni być może nie jest najważniejszym kryterium ocenianym przez pracodawców, ale z pewnością to duży dodatkowy atut. A jak podkreśla Artur Skiba prezes firmy rekrutacyjnej Antal do powrotów zachęcać może dobra sytuacja na naszym rynku pracy.
- Bezrobocie z roku na rok maleje. Płace rosną najszybciej w całej Europie. Na stanowiska specjalistów i menadżerów płace rosną między 6 a 7 proc. każdego roku i wydaje się, że ten trend się utrzyma. Już teraz na wielu stanowiskach płace są niewiele niższe niż w krajach UE - zapewnia gość.
Być może nie możemy się jeszcze porównywać z Niemcami czy Wielką Brytanią, ale na pewno z Hiszpanią i Portugalią.
Większe szanse awansu
A nasz rynek często daje też szansę szybszej ścieżki kariery.
- Pamiętajmy, że w Polsce można jednak ciągle szybciej przeskoczyć przez kilka szczebli kariery zawodowej niż w tych krajach, które mają ustabilizowaną strukturę. Myślę, że dla takich osób jak młodzi Polacy studiujący zagranicą nie potrzeba specjalnych zachęt - przekonuje.
Rząd zachęca do powrotu
Podjęcie decyzji o powrocie ułatwić może udział w programie Go4Poland - wybierz Polskę. To taki most pomiędzy Polakami studiującymi za granicą, a firmami w Polsce - wyjaśnia Karol Yearwood laureat Programu.
- Dzięki programowi studenci mogą przyjechać do Polski i pójść na cykl warsztatów, który odbywa się zazwyczaj w Warszawie, być może w przyszłości również w innych miastach Polski i zapoznać się z firmami. Usłyszeć jaką mają ofertę, co mogą im zaproponować - mówi.
Karol sam jeszcze studiuje w Londynie, ale jak zapewnia - po studiach wróci.
- Od początku studiów wiedziałem, że po ich zakończeniu chcę wrócić do Polski. Polski rynek oferuje studentom olbrzymie możliwości rozwoju - przekonuje.
Według badań aż 75 procent Polek i Polaków studiujących za granicą chce wrócić do kraju, to jednak mniej niż jakiś czas temu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rząd kusi Polaków do powrotu do kraju